
Reklama.
O łącznej kwocie kar administracyjnych nałożonych przez sanepid napisało na Twitterze Radio Zet. Informację o tym, że suma koronawirusowych kar zbliża się do 5 mln zł, poinformował Jan Bondar, rzecznik prasowy Głównego Inspektoratu Sanitarnego.
Kilka dni temu "Gazeta Wyborcza" ujawniła, że pracownicy sanepidu są poddawani naciskom, by nakładać na ludzi wysokie kary choćby za łamanie tak wątpliwych prawnie i zdrowotnie zakazów, jak wejście do lasu. – Ten zakaz jest bezsensowny, a my mamy ścigać za to ludzi – zżymał się pracownik powiatowej stacji sanepidu na północy Polski. Takie jest jednak służbowe polecenie.
Pracownicy sanepidu na mocy znowelizowanej ustawy mogą nakładać nawet 30 tys. złotych kary administracyjnej. To właśnie do sanepidu wnioski o ukaranie kieruje policja, której funkcjonariusze mogą wlepić najwyżej 500 zł za złamanie zasad wprowadzonych podczas pandemii COVID–19.