Lider RPP jak Lech Wałęsa? W wywiadzie dla "Polityki" Palikot deklaruje, że chociaż nie chce, to w wyborach prezydenckich wystartuje. "Jako szef partii jestem zobowiązany. Nie mam wyjścia" - twierdzi kontrowersyjny poseł parafrazując słynne wałęsowskie "Nie chcem, ale muszem".
- Jestem na etapie budzenia świadomości - mówi Janusz Palikot o tym, co robi w polityce. Optymistycznie patrzy w przyszłość. Piotr Semka w Rzeczpospolitej porównuje go dziś do "damy" - mocnej karcianej figury. 48 letni Palikot nie musi się spieszyć, w przeciwieństwie do "króla", czyli Aleksandra Kwaśniewskiego i 66 letniego Leszka Millera, czyli "waleta".
Sam Palikot mówi w Polityce, że to dzięki niemu "Kaczyńskiego nie trzeba się już bać". Twierdzi, że jego Ruch przełamał podział Polski na PO i PIS, wprowadzając "nowy punkt odniesienia". - Kaczyński nie budzi już tak wielkich emocji, przywykliśmy do jego obecności w życiu publicznym z tymi wszystkimi insynuacjami. To się zużywa, nie ma już politycznej nośności - podsumował prezesa PiS Palikot.
O przyszłej prezydenturze
- Nie chcę być prezydentem, tylko premierem. Mam nadzieję, że wybory nie zbiegną się w czasie - mówi Palikot. Kalendarz wyborczy będzie jednak zapewne taki, że w 2015 roku najpierw będziemy głosować na głowę państwa, a potem na posłów i senatorów. Wtedy Palikot "oczywiście wystartuje, gdyż jako szef partii nie ma wyjścia i jest do tego zobowiązany". W tej deklaracji jest dużo kokieterii. Piotr Semka napisał dziś w Rzeczpospolitej, że wybory prezydenckie są jakby uszyte pod Palikota. Ten wyścig premiuje silne i wyraziste osobowości. Palikot taką jest.
Kłopoty będzie miało natomiast SLD. Dziś nie widać w Sojuszu ciekawego kandydata na prezydenturę.
Janusz Palikot chce być szefem rządu, co mówił już kilkukrotnie. Jego zdaniem na stanowisko premiera nigdy nie wróci już Jarosław Kaczyński. Donald Tusk jednak, według Palikota ma szanse wyjść z obecnego kryzysu. - Tusk jest niewątpliwie najwybitniejszym politykiem 20-lecia. Wszyscy inni, łącznie z Kwaśniewskim, nie są politykami formatu Tuska - mówi Palikot w Polityce. O kryzysie sondażowym Platformy i Tuska Palikot mówi: On jeszcze z tego wyjdzie, otrzepie się, choć nie wróci już na pozycję dającą mu 40% poparcia.
Zdaniem lidera Ruchu Poparcia, "kolejne lata rządzenia i podziały wewnątrz partii" bardzo osłabiły Tuska. Ale i tak zapewnia on Platformie poparcie na poziomie 25-30% w następnych wyborach. [b]