Plan Nowego Otwarcia Jarosława Gowina ma być sposobem na wyjście z kryzysu spowodowanego epidemią koronawirusa. Szef Porozumienia na łamach Onetu przekonuje, że polska gospodarka nie może być dłużej zamrożona. Dlatego przedstawia pomysł zażegnania kryzysu w dwóch etapach i namawia do wdrożenia tzw. planu Sośnierza.
"Bezpieczna gospodarka – Plan Nowego Otwarcia Jarosława Gowina" – tak nazywa się pomysł lidera Porozumienia, który ma pomóc w walce z kryzysem w Polsce. Jego zdaniem polityki zarządzania restrykcjami nie można oprzeć wyłącznie o dane o epidemii koronawirusa.
Gowin podzielił swój plan na dwa etapy. W pierwszym punktem wyjścia jest "szybki restart" i data 4 maja. Od tego dnia ruszyć powinny w możliwie najszerszym zakresie handel, gastronomia, rzemiosło i turystyka. W przypadku usług odmrażanie powinno następować stopniowo, ale nie później niż do końca czerwca, przy czym terminy powinny być podane przedsiębiorcom z odpowiednim wyprzedzeniem.
Druga kluczowa data to 18 maja. Tego dnia powinny zacząć funkcjonować żłobki, przedszkola oraz klasy 1-3 szkół podstawowych. Dzięki temu do pracy będą mogli wrócić rodzice, którzy dziś opiekują się potomstwem do lat 12.
W drugim etapie chodzi o "nową strategię rozwojową". Gowin nie ma wątpliwości, że rywalizacja na rynku stanie się jeszcze bardziej bezwzględna niż wszystko, co znamy z doświadczeń obecnego pokolenia. "Mówiąc krótko, wygrają ci, którzy maksymalnie ograniczą straty i zainwestują w nowe, rozsądnie wybrane obszary" – czytamy.
W pomyśle Gowina kluczowe jest też wdrożenie planu przygotowanego przez Andrzeja Sośnierza. Opiera się on na trzech elementach: wykonywaniu testów na COVID-19 na szeroką skalę, monitorowaniu za pomocą specjalnej aplikacji kontaktów Polaków, by jak najszybciej "wyłapywać" zakażonych oraz stworzeniu sieci izolatoriów, w których kwarantannie poddawani byliby chorzy bezobjawowi oraz chorzy o łagodnym przebiegu.
Gowin przeciwko planom PiS
Przypomnijmy, że Jarosław Gowin wyłamał się z pomysłu PiS ws. wyborów korespondencyjnych w maju. Szef Porozumienia przekonuje, że głosowanie w czasie pandemii COVID-19 to narażanie życia Polaków.
Porozumienie ma swój pomysł na rozwiązanie sporu. "Gowinowcy" proponują zmianę Konstytucji, wydłużenie kadencji Dudy o dwa lata i uniemożliwienie mu reelekcji po tym czasie.