W Sejmie ma odbyć się kluczowe głosowanie ws. wyborów prezydenckich. Senat ma czas na odesłanie ustawy do około godz. 22:40. Nie wiadomo jednak, jak zachowają się posłowie Porozumienia Jarosława Gowina, od których zależy los sejmowej większości PiS. Głos w tej sprawie zabrał szef Kancelarii Premiera Michał Dworczyk.
W mediach od blisko 20 lat, w naTemat pracuję od 2016 roku jako dziennikarz i wydawca
Napisz do mnie:
rafal.badowski@natemat.pl
Szef Kancelarii Premiera nie wykluczył, że w Polsce będzie konieczność przeprowadzenia przyspieszonych wyborów parlamentarnych. – W przypadku odrzucenia przez Sejm ustawy o głosowaniu korespondencyjnym w wyborach prezydenckich, nie można wykluczyć żadnych scenariuszy, także takiego, w którym mają miejsce przyspieszone wybory parlamentarne – powiedział Michał Dworczyk w radiowej Trójce.
Michał Dworczyk dodał, że ma nadzieję, iż PiS znajdzie odpowiednią liczbę "nastawionych propaństwowo" posłów, którzy poprą ustawę o głosowaniu korespondencyjnym. Jeśli tak by się nie stało, zdaniem szefa KPRM mielibyśmy wówczas do czynienia z bardzo poważną i trudną sytuacją polityczną, którą nazwać można wręcz kryzysem politycznym. A ten – w obliczu "kryzysów zdrowotnego i gospodarczego", nie byłby Polsce potrzebny. Tak przynajmniej ocenia to szef kancelarii premiera.
Co zrobi partia Gowina?
Wciąż nie wiadomo, jak zachowa się 18 posłów Porozumienia, które współtworzy klub parlamentarny PiS. Wiemy tyle, że oficjalnie ustawę o wyborach kopertowych poparli Jacek Żalek, Włodzimierz Tomaszewski i Kamil Bortniczuk, który już wcześniej udzielał wypowiedzi w tym tonie. Z kolei Michał Wypij twierdził, że nie wyobraża sobie w Porozumieniu innego scenariusza niż odrzucenie wyborów kopertowych.