
REKLAMA
Od wizyty Andrzeja Dudy w Garwolinie minęło już kilka dni, ale nadal budzi ona wiele emocji. Przypomnijmy, że wielu Polaków, w tym polityków opozycji zwracało uwagę na to, że chociaż prezydent złamał zakazy pandemiczne, to policja nie interweniowała w jego sprawie.
Wśród osób, które zwróciły uwagę na postępowanie głowy państwa, jest były dziennikarz TVP Andrzej Tomczak. Mężczyzna został zatrzymany 8 maja podczas protestu przedsiębiorców, a sanepid nałożył na niego karę 10 tys. zł. Jak podaje "Wprost", Tomczak złożył więc skargę do sanepidu na zachowanie Dudy w Garwolinie.
Zaznaczył, że prezydent zorganizował zgromadzenie, choć jest to zakazane w związku z epidemią koronawirusa. Co więcej, Duda miał złamać procedury dotyczące przemieszczania się oraz zachowywania odstępu od innych osób. Tomczak domaga się "nałożenia stosownej kary"i zwraca uwagę na "notoryczne" powtarzanie się takich sytuacji po stronie prezydenta i PiS.
Czytaj także: "Trzynastkę pan dostał ode mnie i rządu". Tak Duda chwalił się prezentami w Garwolinie
źródło: "Wprost"