Rząd PiS zdecydował o wstrzymaniu pracy 12 kopalni na Śląsku. W tym czasie wszyscy górnicy mają otrzymywać 100 proc. wynagrodzenia za okres postojowego. Nie wszystkie grupy zawodowe mogą liczyć na taki przywilej.
Decyzja o wstrzymaniu pracy 12 kopalni ma związek z epidemią koronawirusa. – Od jutra wstrzymamy wydobycie, wstrzymamy prace w dwóch kopalniach Jastrzębskiej Spółki Węglowej i w 10 kopalniach Polskiej Grupy Górniczej" – poinformował 8 czerwca Jacek Sasin.
Wszyscy zatrudnieni, poza "szczątkowym personelem", który będzie służył utrzymaniu kopalń w czasie zawieszenia wydobycia, udadzą się na tzw. postojowe na okres 3 tygodni. Informacja przekazana przez ministra aktywów państwowych wzbudziła mnóstwo emocji, głównie za sprawą tego, jak mają być potraktowani górnicy.
– Wszyscy górnicy za ten okres postojowego otrzymają 100 procent wynagrodzenia, czyli nie poniosą żadnych strat finansowych, strat ekonomicznych. Bardzo nam zależało na tym, żeby górnicy nie byli ekonomicznie karani za to, że w kopalniach doszło do zakażeń – wyjaśniał Sasin.
Wiele osób zastanawia się, dlaczego rząd PiS postąpił z górnikami według specjalnych zasad. "Dobrze że górnicy dostaną 100 proc. postojowego. Tylko czemu tego gestu solidarności zabrakło dla wszystkich innych, co? Znów PiS tworzy lepszych i gorszych obywateli, lepszych i gorszych pracowników" – napisała Barbara Nowacka, posłanka Koalicji Obywatelskiej.
Nie brakuje też opinii, że w rządowych planach są "równi i równiejsi". "To niekonstytucyjne, nieuczciwe i niesolidarne. Wszyscy mają problemy z pracą, wielu miało postojowe i teraz klepie biedę" – stwierdziła dziennikarka Eliza Michalik. "Poprosimy o to samo dla sklepów, które zostały zamknięte, biur podróży, salonów fryzjerskich. Skoro nie możemy być karani za wirusa to wszyscy, co nie?" – dodał Jarosław Kuźniar.
Przypomnijmy, że na początku maja zapadła decyzja o masowych testach na koronawirusa dla górników. Już wtedy mówiło się, że rząd potraktował tę grupę zawodową w uprzywilejowany sposób. Warto zaznaczyć, że w Sejmie przepadł choćby projekt, który gwarantował medykom regularne badania na obecnoćć SARS-CoV-2.