Sen pasjonował zwykłych ludzi, wróżbitów i naukowców od dawna. Czy mamy wpływ na to, co śnimy? Czy da się kontrolować swoje sny? Czy mają one wpływ na naszą przyszłość? Zapytaliśmy trzech ekspertów, którzy patrzą na sen z innych perspektyw: psychologa, wróżbitę oraz jogina.
Psychologia snu – Sen jest bardzo słabo opisanym zjawiskiem, nie istnieją rzetelne badania dotyczące snu, nie ma też żadnego wiarygodnego testu badawczego – deklaruje psycholog Tomasz Trzciński. – Sen jest przekazem z podświadomości i ma ogromną moc związaną z różnego rodzaju przeżyciami religijnymi czy estetycznymi – dodaje.
Do psychologii sny wprowadził Zygmunt Freud, przypisując im konkretne odniesienia do konkretnych postaw i przeżyć. Od tamtej pory już nic nie pozostało takim samym, a miliony osób zaczęły analizować swoje sny, próbując samemu lub przy pomocy bardziej lub mniej poważnych specjalistów analizować swoje mary.
Ludzie zaczęli chcieć wpływać na swoje senne przeżycia. Pojawiły się specjalne kursy i szkolenia uczące panowania nad snem, czynnego uczestniczenia w marzeniach i koszmarach, przytrafiających się każdemu z nas co noc. – Sny oczywiście można kontrolować. Świadomy sen pozwala nam wgłębić się w swoje fantazje, dzięki czemu budzimy się pamiętając nasze sny – mówi Trzciński. – Według mnie samoświadomość podczas spania nie ma większego znaczenia, jest zwykłą rozrywką i chęcią zaspokojenia ciekawości dotyczących tego, co się z nami dzieje w nocy – dodaje.
Carl Gustav Jung – szwajcarski psychiatra i psycholog. Był twórcą psychologii głębi, na bazie której stworzył własną koncepcję nazywaną psychologią analityczną. CZYTAJ WIĘCEJ
– Ciekawą kwestią są sny prorocze – mówi psycholog. – Jung szacował, że około 15% ze wszystkich snów w jakiś sposób przewidują przyszłość, a dokładniej to, co może nam się wydarzyć na przestrzeni dwóch dni od mary. Musimy pamiętać, że są różne typy świadomości czasu, a jedna z nich, choć to trudne do zrozumienia, wkracza w przyszłość – dodaje.
Ezoteryka Astrosocjolożka Agnieszka Jackl zapewnia, że sny prorocze istnieją. – Doświadczają ich tylko otwarte umysły, twórcy i artyści – zaznacza. Sama deklaruje, że ma takie sny, dzięki którym jest w stanie przewidzieć najbliższą przyszłość. – Sny mają odniesienie do naszej rzeczywistości – przekonuje.
Jackl uważa, że sen jest czym innym dla różnych ludzi, a wszystko zależy od struktury wewnętrznej człowieka. – Sen to pewnego rodzaju zmysł, który włącza się, gdy inne zmysły idą spać – tłumaczy.
Jackl sny dzieli na kilka kategorii. – Pierwszą z nich są sny osobiste, czyli te dotyczące naszego życia, emocji oraz zdarzeń, które wywarły na nas wpływ w przeszłości – mówi. Dodaje, że takich ludzi jest najwięcej.
– Drugą kategorią są ludzie, których sny są globalne, dotyczące spraw ogólnych – opowiada i poleca różnego rodzaju senniki, które mogą być przydatne w interpretowaniu takich dość abstrakcyjnych fantazji nocnych.
Dodaje, że jeśli śnią nam się przedmioty, ludzie lub sytuacje, które nie mają bezpośredniego związku z naszym życiem, warto sięgnąć po różnego rodzaju pomoce, które nakreślą nam, o co tak naprawdę chodziło i jakie jest znaczenie poszczególnych nocnych wyobrażeń. – Warto codziennie zapisywać sny i obserwować jak wpływają na nasze życie – mówi Jackl.
– Jesteśmy odbiornikami pewnej energii, którą przetwarzamy – tłumaczy astrosocjolożka. – Powinniśmy bardziej zwracać uwagę na to, co się z nami dzieje, nawet wtedy, gdy nie jesteśmy tego do końca świadomi.
Joga snu Ta metoda, prowadząca do samoświadomości, swoje korzenie ma w początkach naszej ery, a wywodzi się z buddyzmu Diamentowej Drogi. Osoby, które opanowały jogę snu są w stanie panować nad zjawiskami sennymi. Ostatecznie pozwala to im zrównać sen i jawę, czyli w całości kontrolować swoje życie.
– Przesypiamy jedną trzecią swojego życia. Jeśli ktoś żyje 60 lat, 20 lat przesypia. To jest szalenie istotne dla praktykującego, aby rozumiał, co się z nim dzieje w ciągu tych dwudziestu lat. Marzenia senne są ważne również dlatego, że są jednym z najlepszych sposobów na dotarcie do najgłębszych zakamarków nas samych. To także jedna z ważniejszych metod uzdrawiania – mówi Tenzin Wangyal Rinpoche, tybetański lama bon w rozmowie z portalem yogin.pl.
Lama zachęca do oczyszczenia swojego umysłu przed snem niezależnie od tego, czy praktykuje się buddyzm, czy nie. Wyrzucenie z siebie, pozbycie się złych emocji i negatywnych uczuć pomoże nam głębiej spać i bardziej zrelaksować się podczas spoczynku.
Jaka lekcja wypływa z tych trzech opinii dla nas? Z pewnością taka, że sen jest bardzo ważną częścią naszego życia. Nieważne, czy wierzymy w prorocze objawienia, buddyzm lub potęgę nauki – powinniśmy pamiętać o wielkiej wartości marzeń sennych. Nie warto przespać tak ważnego tematu.