Ponad 1300 przypadków koronawirusa w ubojni Tönnies w Rheda-Wiedenbrück w Nadrenii Północnej-Westfalii.
Ponad 1300 przypadków koronawirusa w ubojni Tönnies w Rheda-Wiedenbrück w Nadrenii Północnej-Westfalii. Fot. screen/https://youtu.be/SHaBsb-0LEs/Deutsche Welle

Nagły wzrost tzw. współczynnika reprodukcji wirusa (R) u naszych zachodnich sąsiadów wywołał niepokój. Żeby epidemia zaczęła stopniowo wygaszać, musi wynosić mniej niż 1. Tymczasem w ciagu ostatnich dwóch dni w Niemczech nastąpił jego wzrost, i to dość gwałtowny. Do tego doszło ognisko epidemii w ubojni w Nadrenii Północnej-Westfalii, które znacząco pogarsza statystyki.

REKLAMA
Jeszcze w piątek tzw. współczynnik "R" wynosił w Niemczech 1.06. W sobotę już 1,79. Oznacza to, że 100 osób z koronawirusem mogło zakażać średnio 179 osób.
W poniedziałek było jednak jeszcze gorzej. Współczynnik skoczył aż do 2,88. Pamiętając, że "1" to wartość krytyczna, nic dziwnego, że nowe dane mogą wywoływać niepokój.
Tym bardziej, że od tygodni statystyki pokazywały wyraźną tendencję spadkową. Spadek zachorowań był ogromny – od ponad 6 tys. przypadków w kwietniu do 200-300 w maju. 20 maja pisaliśmy w naTemat, że nawet w Niemczech jest lepiej.
Tymczasem w ostatnich dniach znów pojawiły się liczby rzędu 500-600. W niedzielę, jak podał Instytut Roberta Kocha, nowych przypadków COVID-19 było w Niemczech aż 687.

Ponad 1300 przypadków w ubojni

Skąd tak nagły wzrost współczynnika "R"? "To częściowo z powodu wybuchu infekcji w ubojni Tönnies w Rheda-Wiedenbrück w Nadrenii Północnej-Westfalii" – podaje "Deutsche Welle".
To największa niemiecka rzeźnia trzody chlewnej. Potwierdzono w niej już ponad 1300 przypadków zakażeń na 6,5 tys. pracowników, którzy są na kwarantannie. Do tej pory przebadano 3 tys. z nich.
Według "DW" większość pracowników ubojni pochodzi z Rumunii i Bułgarii. Nie do wszystkich można jednak łatwo dotrzeć, są problemy z adresami.
Zakłady zostały tymczasowo zamknięte. A polskie portale rolnicze spekulują, czy skutki mogą odczuć hodowcy również w Polsce. "Otrzymujemy sygnały, że niektóre zakłady w Polsce, skupujące żywiec wieprzowy, obniżają proponowane ceny nawet o 20 gr za kilogram wagi żywej, argumentując to spodziewanym napływem dużej ilości świń rzeźnych zza Odry"  – pisze serwis cenyrolnicze.pl.
Ubojnia znajduje się w powiecie Gütersloh. Z powodu epidemii w całym powiecie zamknięto szkoły i przedszkola.
Na kierownictwo zakładów lecą gromy, że epidemii można było uniknąć. Deutsche Welle opisuje, ze od miesięcy działacze praw człowieka, eksperci od praw pracowniczych i lekarze alarmowali o trudnych warunkach socjalnych pracowników. Bez skutku.
Do 22 czerwca w Niemczech potwierdzono 191 689 przypadków koronawirusa. Prawie 9 tys. osób zmarło.