
W związku z Wyborami Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej w 2020 r. informujemy, że w Kuwejcie nie został utworzony obwód głosowania.
Głównym powodem nieutworzenia obwodu głosowania w Kuwejcie jest brak zgody kraju przyjmującego ze względu na sytuację pandemiczną. W kraju obowiązuje godzina policyjna oraz blokady poszczególnych dzielnic, uniemożliwiające przemieszczanie się. Zamknięte są wszystkie instytucje państwowe, w tym kuwejcka poczta.
Przeprowadzenie wyborów jest niewykonalne
Na adresy mailowe Polonii w Kuwejcie 11. czerwca przyszła wiadomość z Ambasady RP w Kuwejcie, że nie będą mogli zagłosować w wyborach prezydenckich 28 czerwca. Ministerstwo Spraw Zagranicznych nie powołało obwodu. – We wszystkich krajach sąsiadujących takie obwody zostały utworzone. Polacy będą mogli zagłosować w ZjednoczonychEmiratach Arabskich, Arabii Saudyjskiej, Iranie. Głosowanie odbędzie się także w Iraku, gdzie
utworzono, aż trzy komisje wyborcze, a liczba nowych przypadków 15. czerwca wynosiła 1106 – mówi Maria Kaczyńska.
Czujemy głęboką niezgodę
Marta Wożniak w Chile mieszka od ponad dwóch lat. Przeprowadziła się tam po ukończeniu studiów. Ona też nie z własnej woli nie będzie mogła zagłosować w wyborach prezydenckich. Nie jest to dla niej łatwa sytuacja, bo udział w wyborach zawsze był dla niej ważnym wydarzeniem.Polacy są oburzeni
W Kuwejcie uprawnionych do głosowania jest około 300 osób. – Lokalna Polonia pierwszy raz została pozbawiona takiej możliwości. Prawa do głosu zostaną pozbawieni także stacjonujący tutaj żołnierze oraz Polacy mieszkający w Bahrajnie, których obsługa pozostaje w gestii Ambasady RP w Kuwejcie. Z rozporządzenia przed wyborami zarządzonymi na 10 maja, które ostatecznie się nie odbyły wynikało, że obwód jest utworzony. Polacy mieszkający w Kuwejcie są oburzeni – wyjaśnia Maria Kaczyńska.Głosy w drugiej turze
Polonia w Chile także jest zwiedziona postawą ambasady. Przez jakiś czas nikt nie otrzymywał żadnej informacji dotyczącej wyborów. Komunikat pojawił się dopiero gdy zaczęto tam dzwonić i pisać.Polonia ma prawo do nieskrępowanych wyborów
Polonia chce głosować i ma do tego prawo. Pokazują to liczby. (...) Jak pokazują wcześniejsze wyniki, większość z nich to sympatycy Polski otwartej na świat, tolerancyjnej a przede wszystkim silnie związanej z Unią Europejską. Takie myślenie nie jest bliskie władzy.
Prawdopodobnie dlatego postawa MSZ daleka jest od przychylności dla zagranicznych wyborców, którzy chcą aktem głosowania potwierdzić swoje przywiązanie do Ojczyzny. Sytuację pogarsza brak profesjonalizmu służb konsularnych pochodzących z nowego zaciągu.
(...)Konferencja Ambasadorów RP stanowczo sprzeciwia się działaniom utrudniającym konstytucyjnie zagwarantowany proces wyborczy i podporządkowującym zasady elekcji politycznym potrzebom partii rządzącej. Oczekujemy, że zgodnie z 30-letnią tradycją polskiej dyplomacji nasze przedstawicielstwa rzetelnie potraktują swoje obowiązki, w tym zasadę bezstronnego i przychylnego zaangażowania w organizację procesu wyborczego.