
Posłowie Koalicji Obywatelskiej w ciągu miesiąca sześciokrotnie kontrolowali Pocztę Polską w sprawie wyborów kopertowych, które ostatecznie się nie odbyły. Zarząd poczty nie wytrzymał i po wizycie posłów Marcina Kierwińskiego oraz Roberta Kropiwnickiego postanowił poskarżyć się marszałek Sejmu Elżbiecie Witek.
REKLAMA
"Zgodnie z art. 19. ust. 1 ustawy o wykonywaniu mandatu posła i senatora poseł ma prawo do uzyskiwania informacji i materiałów, jednak z zachowaniem przepisów o tajemnicy prawnie chronionej. Część z informacji, których ujawnienia domagali się posłowie stanowi właśnie tajemnicę prawnie chronioną" – czytamy w oświadczeniu Poczty Polskiej, która żali się, że posłowie Marcin Kierwiński i Robert Kropiwnicki 19 czerwca przekroczyli uprawnienia poselskie.
"Posłowie, choć zostali o tym poinformowani, naciskali na przedstawicieli spółki nakłaniając ich do ujawnienia danych, które nasza spółka jest zobowiązana chronić, na podstawie przepisów prawa i wewnętrznych regulacji" – dodaje poczta. Stwierdza także, że posłowie używali haseł, "które mogły zostać odebrane jako rasistowskie i dyskryminujące w odniesieniu do uczestników spotkania".
Druga wizyta 24 czerwca
Dwa dni temu posłowie po raz kolejny odwiedzili Pocztę Polską. O tej wizycie także pisze zarząd spółki. Twierdzi, że parlamentarzyści "nakłaniali do złamania tajemnicy przedsiębiorstwa, stosowali groźby spotkania w prokuraturze i posługiwali się epitetami, atakując personalnie pracowników"."W związku z zaistniałą sytuacją zwracamy się z prośbą do Pani Marszałek Elżbiety Witek o podjęcie stosownych kroków, stosownie do zaistniałej sytuacji wobec Posłanki i Posłów Koalicji Obywatelskiej, a w szczególności Panów Posłów Marcina Kierwińskiego i Roberta Kropiwnickiego" – apeluje poczta.
Wybory i kontrola NIK
Przypomnijmy, że Poczta Polska wykonując zarządzenie premiera Mateusza Morawieckiego, przystąpiła do przygotowania wyborów kopertowych. Miały się one odbyć 10 maja, ale ostatecznie anulowano je i ogłoszono ich nowy termin – 28 czerwca.W związku z niejasnościami i potencjalnymi nieprawidłowościami dotyczącymi organizacji wyborów Najwyższa Izba Kontroli zapowiedziała, że wkroczy do ministerstw i związanych ze sprawą spółek Skarbu Państwa i sprawdzi, czy rzeczywiście doszło do nadużyć i odstępstw od normy.
