Według danych Uniwersytetu Johnsa Hopkinsa w Baltimore w ciągu ostatnich 24 godzin w USA wykryto 52 898 nowych przypadków koronawirusa. To najwyższy dzienny przyrost zachorowań od początku epidemii.
W USA wykryto w sumie prawie 2,7 mln zakażeń koronawirusem. Na COVID-19 zmarło już 128 028 tysięcy osób. Tylko w ciągu ostatniej doby odnotowano 706 zgonów.
Wrażenie robią też liczy dotyczące konkretnych stanów. W środę w samym Teksasie wykryto ponad 8 tys. zakażeń, o około tysiąc więcej niż poprzedniego dnia. W związku w rozwojem epidemii w Teksasie, podobnie jak w części innych stanów, ponownie zamknięto m.in. bary, kina i muzea.
We wtorek główny epidemiolog kraju Anthony Fauci ostrzegł, że już niedługo liczba dziennych zakażeń w USA może przekroczyć 100 tys.
W obliczu gwałtownego wzrostu zachorowań, Amerykanie zintensyfikowali walkę z epidemią. Dzień po ustaleniu oficjalnej ceny remdesiviru, znanego jako "pierwszy lek na koronawirusa", administracja Donalda Trumpa bez konsultacji z innymi krajami wykupiła prawie cały jego zapas na najbliższe trzy miesiące.