Prof. Krzysztof Simon nie pozostawia złudzeń: epidemia w Polsce wcale nie przystopowała. Lekarz ostro skrytykował słowa premiera Mateusza Morawieckiego, który stwierdził, że koronawirusa "nie trzeba się już bać". – Wirus był, jest i będzie – podkreślił Simon.
Simon przypomniał, że liczba przypadków zakażeń koronawirusem w Polsce codziennie utrzymuje się pomiędzy 300 a 500. I to nawet mimo tego, że na Śląsku nie przeprowadza się już przesiewowych testów. Profesor przyznał, że we Wrocławiu jest już mniej zakażeń, jednocześnie zaznaczył jednak, że wirus wcale nie przestaje atakować i wciąż pojawiają się ciężkie oraz śmiertelne przypadki.
– [Wirus] był, jest i będzie. Szczególnie podatne są osoby po 65. roku życia i o nie trzeba dbać. I chronić je, a nie opowiadać, że już jest bezpiecznie – powiedział lekarz. Prof. Simon ostrzegł również, że młodzi ludzie, którzy wybierają się na wakacje, mogą wrócić z zakażeniem na SARS-CoV-2. Nawet jeśli sami nie zachorują, mogą zakazić rodziców lub dziadków, którzy są w podwyższonej grupie ryzyka.