W poniedziałek, kilka dni przed drugą turą wyborów, Andrzej Duda podpisał projekt zmiany Konstytucji. Prezydent chce zakazu adopcji dzieci przez osoby będące w związku jednopłciowym. Swoją propozycję przedstawił zaledwie dwa dni temu na wiecu wyborczym.
Duda słowa dotrzymał i już w poniedziałek podpisał projekt zmiany Konstytucji, który teraz trafi do Sejmu. – Bardzo się cieszę, że mogę zrealizować moją obietnicę, którą złożyłem w ostatnią sobotę w Szczawnie-Zdroju, ale przede wszystkim ogromnie się cieszę z tego, że realizuję nadal to, co założyłem od samego początku mojej prezydentury, a co było moim celem także jeszcze zanim zostałem prezydentem RP – wspierać polską rodzinę, chronić polskie dzieci, działać tak, aby polskie społeczeństwo mogło się jak najlepiej rozwijać – mówił prezydent po złożeniu podpisu.
Duda chce zmienić Konstytucję
Projekt zmiany Konstytucji Duda przedstawił dwa dni temu. – Postanowiłem, że normy konstytucyjne dotyczące ochrony dziecka wymagają w jednym aspekcie dopracowania. Dziecko podlega specjalnej ochronie i o tym jednoznacznie przesądzają przepisy Konstytucji w art. 72. Dziecko podlega także ochronie ze strony państwa. Szczególna ta ochrona jest wtedy, kiedy rodzice są pozbawieni władzy rodzicielskiej – – mówił prezydent w Szczawnie-Zdroju, tydzień przed drugą turą wyborów.
Po czym podkreślił, że "o ile mamy powiedziane w naszym prawie że małżeństwo jest związkiem kobiety i mężczyzny, (...) to są możliwe inne przypadki".
– Jeżeli małżonkowie chcą dokonać adopcji dziecka, to tutaj problemu nie ma. Nie ma obawy, że małżeństwo będzie jednopłciowe, ponieważ zdecydowanie wyklucza to polska Konstytucja. Dlatego uważam, że w polskiej Konstytucji powinien się expressis verbis znaleźć zapis, że wykluczone jest przysposobienie dziecka lub adopcja przez osobę pozostającą w związku jednopłciowym – mówił Duda.
Jak podkreśliła głowa państwa, to konieczne "dla bezpieczeństwa dziecka, dla jego prawidłowego wychowania, dla strzeżenia przez polskie państwo praw dziecka i strzeżenia dobra dziecka".
"Nie ma zgody na adopcję przez związki jednopłciowe"
– Słyszę, że pan prezydent dzisiaj – zamiast odnosić się do tych spraw, które bulwersują opinię publiczną – mówi o zmianach w Konstytucji. Mówi, że chce zakazywać adopcji dzieci przez pary jednopłciowe. Nie znam polityka mainstreamowego, poważnego, zwłaszcza nikogo, kto startował w tym wyścigu wyborczym, kto chciałby się zgodzić na taką adopcję, więc jak zwykle pan prezydent zajmuje się tematem zastępczym – powiedział Trzaskowski.