Rafał Trzaskowski odniósł się na konferencji prasowej w Kaliszu do ułaskawienia pedofila przez prezydenta Andrzeja Dudę. Polityk wprost stwierdził, że nigdy by tego nie zrobił, a pedofilia powinna być wykluczona z ułaskawienia. Kandydat na prezydenta skomentował również propozycję Dudę dotyczącą zmiany Konstytucji.
Do sprawy ułaskawienia pedofila odniósł się Rafał Trzaskowski podczas sobotniej konferencji prasowej w Kaliszu. Odpowiedź na pytanie dziennikarza była stanowcza. – Na pewno nie ułaskawiłbym nikogo, kto popełnił przestępstwo pedofilii – podkreślił kandydat na prezydenta.
Po czym dodał, że chciałby, aby "w świetle tych wszystkich faktów, o których słyszymy, wszystkie ułaskawienia były jawne". – Oczywiście nie chodzi tutaj o dane osobowe, ale o kategorie przestępstw. Uważam, że pewne kategorie powinny być z ułaskawienia po prostu wykluczone. Na pewno pedofilia, na pewno gwałt, na pewno morderstwo ze szczególnym okrucieństwem – mówił Trzaskowski.
Polityk dodał, że spodziewa się, iż "rządzący będą chcieli atakować samorządy, niszczyć niezależne media". – Niestety takie wypowiedzi, jak ta ministra Ziobry, zdają się wskazywać, że te nasze podejrzenia o bardzo radykalnym zaostrzeniu kursu przez PiS w kolejnych miesiącach mogą znaleźć swoje potwierdzenie – podkreślił.
"Nie ma zgody na adopcję przez związki jednopłciowe"
– Słyszę, że pan prezydent dzisiaj – zamiast odnosić się do tych spraw, które bulwersują opinię publiczną – mówi o zmianach w Konstytucji. Mówi, że chce zakazywać adopcji dzieci przez pary jednopłciowe. Nie znam polityka mainstreamowego, poważnego, zwłaszcza nikogo, kto startował w tym wyścigu wyborczym, kto chciałby się zgodzić na taką adopcję, więc jak zwykle pan prezydent zajmuje się tematem zastępczym – stwierdził wprost Rafał Trzaskowski.