
REKLAMA
Autorki tekstu, jaki opublikowała agencja Reutera kreślą obraz Polski po objęciu rządów przez Prawo i Sprawiedliwość. Wymieniają, że od 2015 roku PiS jest krytykowany przez Unię Europejską m.in. za zmiany w sądownictwie. Dodają także, że urzędnicy UE zarzucają Polsce naruszanie unijnych przepisów i wartości.
"Wraz z załamaniem się relacji z UE, PiS skupił się na budowaniu silnych więzi ze Stanami Zjednoczonymi, zwłaszcza od czasu objęcia władzy przez prezydenta Donalda Trumpa w 2016 roku" – czytamy na łamach Reuters.com.
I w tym kontekście autorki tekstu cytują ambasador USA w Polsce. – Jeżeli spytacie mnie... uważam, że wiele z ataków na Polskę związanych z demokratycznymi wartościami jest wyolbrzymionych – stwierdza Georgette Mosbacher.
Dalej ambasador USA stwierdziła, że Unia Europejska niechętnie dostrzega postępy, jakie uczyniła Polska po upadku komunizmu, szczególnie w kwestii wzrostu gospodarczego.
– W Unii Europejskiej Polska jest nadal postrzegana jako nastolatka, a już nią nie jest. Nie sądzę, by Francja i Niemcy czuły się z tym komfortowo – dodała.
Ale na tym nie poprzestała. Mosbacher przyznała, że podczas kampanii prezydenckiej zaobserwowała "homofobiczne podteksty". – Czy to mi się podoba? Nie. I jestem dość głośna w tej kwestii na forum publicznym – podkreślała.
Ambasador USA krytycznie odniosła się do słów polityków partii rządzącej. Spierała się m.in. z Witoldem Waszczykowskim czy Antonim Macierewiczem.
Szczyt UE
Od piątku w Brukseli unijni przywódcy dyskutują o budżecie na lata 2021-2027 i tzw. funduszu odbudowy po pandemii.Jedna z propozycji mówi o powiązaniu wypłacania pieniędzy z funduszu covidowego z przestrzeganiem praworządności. Nie zgadzają się na to – oprócz Polski – również Węgry. Te kraje zostały poddane postępowaniu dyscyplinarnemu na podstawie art. 7 traktatu o Unii Europejskiej.
źródło: Reuters.com