Świat muzułmański zawrzał po filmie przedstawiającym Mahometa jako oszusta i kobieciarza. Al-Kaida nawołuje do zaostrzenia protestów na całym świecie. W Polsce mieszka ponad 20 tysięcy muzułmanów, którzy jednoznacznie potępiają kontrowersyjny film.
Film nie mógł wywołać innej reakcji w świecie muzułmańskim. Oburzenie przerodziło w spontaniczne manifestacje. Pięć dni temu w ataku rakietowym zginął ambasador Stanów Zjednoczonych w Libii. Świat krytykuje zarówno kontrowersyjny film, jak i rozlew krwi, który był jego bezpośrednim następstwem.
Al-Kaida nawołuje do zaostrzania protestów przeciwko filmowi. W Polsce również mamy społeczność muzułmańską, która również potępia powstanie filmu. Czy także możemy spodziewać się ostrej reakcji i protestów? O to zapytaliśmy Musę Czachorowskiego z Muzułmańskiego Związku Religijnego w Rzeczypospolitej Polskiej.
Jak polscy muzułmanie odnoszą się do ostatnich wydarzeń na Bliskim Wschodzie?
Musa Czachorowski: Wydarzenia te trudno jednoznacznie skomentować. Trzeba być tam na miejscu, widzieć świat, tak jak ludzie, którzy tam mieszkają. Są wartości, które mają dla nich szczególne znaczenie, a ich naruszenie wywołuje silne emocje.
Czy polscy muzułmanie są równie mocno poruszeni kontrowersyjnym filmem o Mahomecie?
My podchodzimy do takich spraw zupełnie inaczej. Jesteśmy w stanie pojąć, że na świecie dzieją się również rzeczy głupie, bezmyślne. Twórcę tego filmu można porównać do szaleńca, który wkłada głowę do paszczy lwa, a później jest zdziwiony konsekwencjami.
Czy w Polsce również odbędą się protesty w sprawie filmu "Innocence of Muslims" (Niewinność muzułmanów)?
Musimy pamiętać o wartościach, które uważamy za bardzo istotne, ale myślę że nie możemy reagować na każdą głupotę.
Kto według pana jest winien śmierci amerykańskiego ambasadora Christophera Stevensa?
Najgorsze w tym wszystkim jest to, że nie można jednoznacznie stwierdzić, kto ponosi winę za tę śmierć. Rzeczą absolutnie obrzydliwą było zrobienie takiego filmu i pokazanie go ludziom w sytuacji, kiedy doskonale wiadomo jak tamta część muzułmańskiego świata zareaguje. Ta prowokacja to działanie szaleńca, które po raz kolejny doprowadziło do tragedii.
Czyli winni są przede wszystkim twórcy "Niewinności muzułmanów?
Nie, winny jest także brak autorytetów w świecie muzułmańskim, które mogłyby wytłumaczyć ludziom pewne zjawiska, a tym samym zapobiec takim dramatom.
Czy powstanie filmu, nawet niezbyt mądrego, prowokacyjnego, jest jakimkolwiek usprawiedliwieniem dla tego, co się wydarzyło?
Zabijanie i mordowanie ludzi nigdy nie jest usprawiedliwione. Można doszukiwać się w filmie prowokacji, ale nigdy nie wolno mordować. Brak autorytetów jest widoczny po obu stronach barykady, również w krajach zachodnich. Ktoś powinien wstać i powiedzieć, że istnieją rzeczy, których po prostu nie wolno opluwać i niszczyć. Na tym się opiera ludzka tożsamość. Teoretycznie te autorytety funkcjonują, ale ostatnie wydarzenia pokazują, że ich działalność nie przynosi wystarczającego skutku. W świecie islamu nie ma kogoś, kto powiedziałby zdecydowanie: reagujmy racjonalnie.
Dlaczego polscy muzułmanie nie reagują tak emocjonalnie, o ile w ogóle reagują na takie prowokacje?
Takie protesty i tragedie nie pojawiają się na całym świecie. To, że w Polsce nie słyszałem o reakcjach na ten film, nie oznacza przecież jego akceptacji. Reakcja polskich muzułmanów jest właściwa. Przyjmujemy to na spokojnie. Potępiamy jednocześnie mordowanie ludzi. Dziwimy się jednak, że ktoś wpadł na tak szaleńczy pomysł, jak zrobienie tego filmu.
Nie do końca wiadomo, jaka reakcja byłaby najlepsza. Działania bardziej wyraziste mogłyby go jeszcze bardziej dowartościować, wręcz promować, nadawać mu jakąś rangę.
Czy polscy muzułmanie zawsze milczą w takich przypadkach?
W ostatnich latach przypominam sobie zdecydowaną reakcję związku, który reprezentuję. Było to po publikacji karykatur Mahometa. Wolność słowa nie może oznaczać sytuacji, że np. pan do mnie dzwoni, a ja zaczynam bluzgać na pana i całą pańską rodzinę. Wolność jest dla ludzi mądrych, którzy potrafią z niej korzystać, mają jakiekolwiek zasady moralne. Wolność jest dla ludzi, którzy w pewnym momencie potrafią się zatrzymać. W przeciwnym razie zamiast wolności mamy chamstwo, tak jak w przypadku ostatniego filmu.