Resort zdrowia przeprowadził o wiele mniej testów na koronawirusa w ciągu ostatniej doby.
Resort zdrowia przeprowadził o wiele mniej testów na koronawirusa w ciągu ostatniej doby. Fot. Jakub Orzechowski / Agencja Gazeta
Reklama.
Po bardzo wysokim przyroście zakażonych koronawirusem w sobotę (584) poniedziałkowy bilans nie wydaje się aż tak zły, bo w kraju przybyło 337 osób z SARS-CoV-2. To całkiem dobra wiadomość, bo od tygodnia liczba nowych zakażonych nie spadała poniżej 400.
Wygląda na to, że fatalna seria została w porę przerwana, bo Polacy zaczęli znowu wieszać psy na resorcie zdrowia ws. pandemii. Ale czy poniedziałkowy, dość niski bilans to rzeczywiście kwestia poprawy sytuacji w kraju, czy też jest to zasługa mniejszej liczby wykonywanych testów?
Ten drugi wątek pokazują suche dane. W sobotę, kiedy dobowy bilans prawie otarł się o rekord (599 przypadków), liczba wykonanych testów też wyglądała pokaźnie – wykonano ich 26,2 tys. W piątek, kiedy liczba nowych przypadków koronawirusa wyniosła 458, testów też było sporo – 24,2 tys. Z kolei w poniedziałek podczas spadku liczby nowych zakażonych do 337 osób testów było o wiele mniej, bo 18,8 tys.