W Hiszpanii 46-letni Polak został skazany na cztery miesiące więzienia po tym, gdy odmówił założenia maseczki i zaatakował policjantów.
W Hiszpanii 46-letni Polak został skazany na cztery miesiące więzienia po tym, gdy odmówił założenia maseczki i zaatakował policjantów. Fot. YouTube / Popular Televisión R.Murcia
Reklama.
Jak donoszą media z Półwyspu Iberyjskiego, 46-letni Polak wraz ze swymi dwoma towarzyszami został przyłapany bez obowiązkowej maseczki w okolicach Ronda de Garay w mieście Murcia. Hiszpańscy policjanci postanowili więc interweniować, gdyż w tej części kraju utrzymano obowiązek zakrywania ust i nosa w miejscach publicznych, który na poziomie centralnym został zniesiony na początku wakacji.
Funkcjonariusze polecili grupce zastosować się do obowiązujących w Murcji przepisów i założyć maseczki, ale Polak się temu sprzeciwił, w związku z czym chciano go wylegitymować. Wtedy przybysz z kraju nad Wisłą stał się jeszcze bardziej agresywny. 46-latek opluł i uderzył hiszpańskiego stróża prawa.
Z relacji pisma "La Verdad" wynika, że podczas procesu przed sądem śledczym w Murcji Polak potwierdził taki przebieg wydarzeń, przyznał się do zarzutów oraz zaakceptował wymiar kary uzgodniony przez prokuratora i obrońcę. Mężczyzna ma spędzić za kratami cztery miesiące.
Być może Polak do agresywnego sprzeciwu wobec obowiązku noszenia maseczek został zmotywowany zachowaniem najwyższych władz jego ojczyzny. Jak informowaliśmy w naTemat.pl, sam prezydent Andrzej Duda stwierdził, iż "nie każdy może i nie każdy lubi" zakrywać usta i nos w celu ograniczenia rozprzestrzeniania się koronawirusa. Polska głowa państwa te słowa wygłosiła w dniach, w których zaczęto notować rekordowe przyrosty nowych zakażeń.
A na wiele tygodni przed tym, gdy codziennie nad Wisłą zaczęło przybywać po 600-800 nowych zdiagnozowanych nosicieli SARS-CoV-2, premier Mateusz Morawiecki oznajmił obywatelom, że "wirus jest w odwrocie". – Cieszę się, że coraz mniej obawiamy się tego wirusa, tej epidemii i to jest dobre podejście, bo on jest w odwrocie. Już teraz nie trzeba się go bać – mówił polityk PiS przed wyborami prezydenckimi.
źródło: "La Verdad"