Reklama.
Czas na rozmowę ważką i głęboką, dotyczącą m. in. tego, czy jego wiekopomny przebój "Studio, scena, łóżko" – zinterpretowany właśnie przez Natalię Przybysz w ramach projektu Lech Music: Festiwale Inaczej – powinien oburzać feministki oraz czy ekologia i poprawność polityczna (coraz mocniej cenzurująca poczucie humoru) stały się nowymi religiami.
Nie zabraknie, a jakże, rozmowy na temat niedawnego debiutu literackiego i pytania o to, czy pełna wyuzdanego seksu książka "Dwa psy przeżyły" sprawi, że Mes przebije Blankę Lipińską. Dowiemy się też, czy stołecznego rapera irytują (powtarzane w nieskończoność przez dziennikarzy) prośby o wypowiedzi mające być głosem środowiska hip-hopowego, a także poznamy jego stosunek do traktowania przez Polaków osób z Ukrainy bądź też Indii.
Co jeszcze? Koronawirusowa ostrożność, uprawianie seksu przy własnych kawałkach oraz najlepsze dźwięki, które mogą towarzyszyć ludziom w alkowie (również w trakcie debiutu łóżkowego), włączając w to wulgaryzmy oraz języki obce; takie jak niemiecki bądź śląski, w którym przecież kury określa się mianem cipek.
Zapraszam także na:
logo
logo
logo