
Pojawiły się wątpliwości co do prawidłowego rozpoznania zwłok. Prokuratura podejrzewała, że ciała zostały po prostu zamienione. Wniosek ten opierała na dokumentach ekspertyzy rosyjskiej oraz polskich komisji.
Płk Ireneusz Szeląg zapowiedział też, że będą kolejne ekshumacje – szczątków Tomasza Merty i Stefana Melaka. Wszystkie ciała zostaną przebadane w dwóch niezależnych ośrodkach, żeby wykluczyć wszelkie niejasności.
Analiza zgromadzonego materiału dowodowego dotyczy jeszcze dwóch par ciał ofiar katastrofy smoleńskiej. Ich rodziny zostały powiadomione o decyzji prokuratury, lecz prosiły o zachowanie dyskrecji. Dlatego nie poinformujemy o tożsamości tych ofiar.
Zaznaczył też, że powołane zostały dwa zespoły do dokładniejszego wyjaśnienia przyczyn katastrofy. Jeden z nich jest już w Smoleńsku, gdzie dokonuje dokładniejszych oględzin miejsca katastrofy oraz wraku. Drugi zespół znajduje się w Moskwie, gdzie przesłuchuje osoby odpowiedzialne za kontrolę lotu TU-154. Ich śledztwo potrwa około 4 tygodnie, a badania ekshumowanych zwłok prokuratura planuje zakończyć w grudniu 2012 roku.