Jego zdaniem
rezygnacja ministra Szumowskiego oznacza, że nie chce zajmować się służbą zdrowia w nadchodzących trudnych miesiącach. – Dymisja w tym momencie oznacza, że prof. Szumowski nie chce już brać odpowiedzialności za to, co w Polsce będzie się działo jesienią i zimą. Potrzebujemy konkretnych rozwiązań, a nie ma z kim rozmawiać. Pandemia koronawirusa jest obecnie największym problemem, ale w systemie
służby zdrowia jest wiele innych nierozwiązanych kryzysów, które się spiętrzyły. W pewnym momencie może się okazać, że ochrona zdrowia zostanie sparaliżowana – ostrzega nasz rozmówca.