Internauci krytykują spot TVP, w którym lektor – dziecięcy głos – przypomina, jak zachowywać się w szkole po powrocie z wakacji. Niektórzy podkreślają, że to, co można zobaczyć na ekranie, ma niewiele wspólnego ze szkolną rzeczywistością.
– Zdezynfekujmy ręce specjalnym płynem, witajmy się używając łokcia, zabierajmy ze sobą do szkoły swoje jedzenie i swoje picie, używajmy też swoich przyborów szkolnych. Nie zapominajmy o tym, żeby często myć dłonie – mówi w spocie dziecięcy głos, który dodaje także m.in., aby nie dotykać dłońmi oczu, ust i nosa, a na przerwach zachować odpowiednią odległość od innych.
"Bezpieczny powrót do szkoły", czyli spot przygotowany przez TVP, nie wszystkim się jednak spodobał. "Wysłałem mamie nauczycielce spot TVP Info o Bezpiecznym Powrocie do szkoły. Najpierw się zaśmiała na widok dystansu społecznego na korytarzu. Potem zaśmiała się drugi raz widząc szkołę, w której jest mydło" – brzmiał jeden z komentarzy.
O tym, że tak, jak w spocie telewizji publicznej, szkoły nie wyglądają, pisało więcej osób. "Kiedy ostatni raz byliście w szkole podstawowej? Przeciętnie w szkole jest ok. 800 uczniów!! Jaki dystans chcecie zachować i gdzie!? Co za kretyn ten spot wymyślił? W jednej klasie jest ok. 30 uczniów, a w spocie nawet 10 nie ma. Pytam się gdzie pozostałe 20 uczniów przebywa?" – grzmiała jedna z internautek.
"Nie wiem, co przedstawia ten spot, ale na pewno nie warunki i uczniów w polskich szkołach", "Czy autorzy/autorki tego klipu byli kiedykolwiek w przeciętnej polskiej szkole?" – zastanawiali się inni.
Piękna, duża szkoła, tylko dzieciaków coś mało? Żyjecie w innej rzeczywistości.
"Jeśli kichasz lub kaszlesz, zasłaniaj usta i nos". Serio? Chcecie trzymać wykazujące objawy dzieci w ławkach?
W tym spocie jeszcze tylko brakuje Obajtka i Szydło, jak malują ściany.
A mnie, jak chłopczyk wraca do domu, sprząta pokój, wynosi śmieci, bawi się z młodszą siostrą i obiera ziemniaczki na obiad. Takie typowe zachowanie dziecka w tym wieku.
Już widzę jak dzieci w podstawówce o tym pamiętają i tego przestrzegają...
Uważam że ten spot ma się tak do życia, jak Nergal do śpiewania kolęd.