
Na Białorusi w miniony weekend odbyły się kolejne protesty. W niedzielę dziesiątki tysięcy osób przeszło ulicami Mińska, by zademonstrować swój sprzeciw wobec reżimu Aleksandra Łukaszenki. Służby znowu urządziły "polowanie" na obywateli, ale jedno z nagrań pokazało, jak duży jest opór społeczny.
REKLAMA
Kolejny dzień protestów na Białorusi miał wyjątkowy charakter, bowiem w niedzielę 30 sierpnia Aleksander Łukaszenka obchodził 66. urodziny. Z tej okazji tłum przeciwników prezydenta Białorusi skandował, że przywódca powinien odpowiedzieć za swoje czyny. Szacuje się, że na ulice Mińska wyszło około 100 tys. osób.
Jedno wideo, które pojawiło się w mediach społecznościowych, wyjątkowo przykuwa uwagę. Uwieczniono moment, kiedy przedstawiciele tajnej milicji ruszyli w kierunku manifestantów, by wyłapać uczestników protestu. Chyba nie spodziewali się jednak, że trafią na taki opór.
W materiale pokazano, jak "tajniacy" rzucili się na kilka osób. Jednego z mężczyzn już próbowali umieścić w busie, kiedy inni manifestanci ruszyli z pomocą. Determinacja była ogromna, i w efekcie udało się odbić zatrzymanego.
Protesty na Białorusi
Niedzielne pokojowe protesty na Białorusi zaczęły się od aresztowań – na wielu nagraniach widzimy, jak funkcjonariusze OMON zaciągają do opancerzonych wozów przypadkowych ludzi z ulicznych łapanek.MSW informowało o co najmniej 125 zatrzymanych osobach. Tylko w ciągu dwóch pierwszych godzin akcji. Protesty w Mińsku zakończyły się wraz burzami, które nawiedziły stolicę Białorusi. Manifestacje rozlały się jednak na inne miasta.
