W piątek po południu Solidarna Polska zorganizowała konferencję prasową, na której odniosła się do kryzysu koalicyjnego w Zjednoczonej Prawicy. Posłowie zabrali głos także na temat nieoficjalnych pogłosek o planowanym odwołaniu Zbigniewa Ziobry ze stanowiska ministra sprawiedliwości.
– Pięć lat temu zdecydowaliśmy się na koalicję z naszymi przyjaciółmi ze Zjednoczonej Prawicy. Przez pięć lat byliśmy lojalnym partnerem. Uczestniczyliśmy w tysiącach głosowań i zawsze lojalnie głosowaliśmy. Symbolem tych zmian jest minister Zbigniew Ziobro. Gdyby dzisiaj ktoś próbował doprowadzić do jego dymisji, zrobiłby wielki prezent Platformie Obywatelskiej. Oni już zacierają ręce na tę myśl – powiedział na konferencji sekretarz stanu w Ministerstwie Sprawiedliwości Michał Wójcik.
"Prezent dla PO, LGBT i mafii"
Jego partyjny kolega, Janusz Kowalski był bardziej dosadny. – Zjednoczona Prawica, gdy jest zjednoczona, wygrywa wybory. Gdy jest podzielona - przegrywa. Jakakolwiek próba odwołania Zbigniewa Ziobro, który jest symbolem dobrej zmiany, oznacza wybory. Wybory, które są prezentem dla Platformy Obywatelskiej, LGBT i mafii – ostrzegał wiceminister aktywów państwowych.