Kościół Ducha Świętego i klasztor paulinów w Warszawie są zamknięte do odwołania. Powodem jest wykrycie koronawirusa u przeora klasztoru, o. Krzysztofa Wendlika. Zakonnicy apelują do tych, którzy mieli kontakt z przeorem, żeby podjęli "właściwe procedury sanitarne".
Zakażenie u ojca Krzysztofa Wendlika wykryto w poniedziałek. Jeszcze tego samego dnia zakon paulinów wysłał komunikat, który udostępniła archidiecezja warszawska. Wynika z niego, że kościół Ducha Świętego i klasztor paulinów w Warszawie będą zamknięte do odwołania.
"Zawiadamiamy, iż w dniu dzisiejszym u o. Krzysztofa Wendlika – przeora klasztoru o. Paulinów w Warszawie zdiagnozowano obecność wirusa SARS COVID 19. Tym samym prosimy osoby, które miały w ostatnim czasie bezpośredni kontakt z o. Przeorem o podjęcie właściwych procedur sanitarnych. Informujemy, iż do odwołania został zamknięty klasztor oraz kościół. Wszystkie zamówione msze św. będą odprawione przez ojców w wyznaczonych dniach" – czytamy w komunikacie, który krąży w sieci.
To już kolejny raz, kiedy polski kościół zamykany jest ze względu na koronawirusa. Nawet w siedzibie Konferencji Episkopatu Polski w Warszawie potwierdzono pod koniec czerwca osiem przypadków zakażenia koronawirusem. Tu kwarantanną objęto biskupów, księży oraz siostry zakonne. Mieli kontakt z chorym interesantem, który wcześniej odwiedził siedzibę KEP.
15 czerwca zamknięto Kurię Metropolitalną w Katowicach, na kwarantannę trafił m.in. abp Wiktor Skworc. Zakażony był biskup pomocniczy archidiecezji Grzegorz Olszowski.