Zaostrzone restrykcje w żółtych i czerwonych strefach w Polsce prawdopodobnie zaczną obowiązywać tydzień wcześniej, niż zakładało Ministerstwo Zdrowia. Z ustaleń money.pl wynika, że w przepisach pojawią się ułatwienia dla policjantów.
Na linii Ministerstwo Zdrowia - Komenda Główna Policji doszło w ostatnim czasie do kilku spotkań. Money.pl informuje, że pojawi się rozporządzenie, które wprowadza nowe obowiązki w strefach żółtych i czerwonych dla Polaków, jednocześnie będzie "nową bronią" dla policji.
Przepisy mają być zerojedynkowe, głównie chodzi tu o przestrzeganie zasłaniania nosa i ust. A to może oznaczać o wiele więcej mandatów dla tych, którzy nie chcą podporządkować się regułom. W tej chwili wiele interwencji kończyło się albo pouczeniem, albo awanturą, z którą nie każdy funkcjonariusz sobie radził.
Zmiany mamy oficjalnie poznać jeszcze we wtorek. Na 12:30 zaplanowano konferencję prasową, w której wezmą udział minister zdrowia Adam Niedzielski oraz komendant główny policji Jarosław Szymczyk.
Przypomnijmy, że niedawno Niedzielski przedstawił nowe obostrzenia, które rząd chce wprowadzić w związku z pandemią koronawirusa.
1. Nowy limit gości weselnych i uczestników imprez – 100 strefa zielona, 75 strefa żółta i 50 strefa czerwona.
2. Ograniczenie działalności lokali gastronomicznych w strefie czerwonej do godz. 22.00.
3. Obowiązek zakrywania ust i nosa zarówno w strefie czerwonej i żółtej.
Jedna z nowych restrykcji dotyczy funkcjonowania gastronomii w strefach czerwonych. Bary i restauracje mają być w nich otwarte tylko do godz. 22.
Ministerstwo Zdrowia przedstawiło 6 października tragiczny bilans koronawirusa w Polsce. Wynika z niego, że w ciągu ostatniej doby wykryto 2236 nowych przypadków zakażenia SARS-CoV-2, a 58 osób zmarło z powodu powikłań po covid-19. To najwięcej zgonów w ciągu doby od początku pandemii w kraju.