Już wiadomo, jakie nowe obostrzenia może wprowadzić rząd PiS w walce z koronawirusem. Wygląda na to, że znowu musimy się szykować na dużo bardziej uciążliwe restrykcje.
Założenia i pomysły, jakie padały w ostatnich rozmowach między przedstawicielami rządu, wojewodami i samorządowcami opublikował portal polsatnews.pl. To na razie nieoficjalne ustalenia, ale jasne jest, że restrykcje będą zaostrzone.
Jakie będą nowe restrykcje w Polsce?
W najbliższych dniach prawdopodobnie zostanie wprowadzony absolutny zakaz organizacji takich imprez jak wesela. Otwarta pozostaje kwestia, czy dotyczyłoby to tylko strefy czerwonej, czy także żółtej.
Rozważany jest też powrót do imprez masowych bez udziału publiczności, a więc wszystkie stadiony czy hale byłyby zamknięte dla kibiców. Rządzący poważnie zastanawiają się także nad czasowym wyłączeniem targowisk. Powrócić może też znaczące ograniczenie organizacji zgromadzeń i manifestacji – do dziesięciu osób.
Zamknięcie szkół a koronawirus
Nieoficjalnie wiadomo, że poważnie rozważany jest scenariusz, w którym uczniowie powyżej dwunastego roku życia przejdą na tryb nauczania zdalnego. Pomysł zakłada, że uczniowie z pierwszych klas szkół podstawowych poszliby do szkół, a reszta przeszłaby na nauczanie zdalne. Restrykcja prawdopodobnie obowiązywałaby bezterminowo.
Sklepy z alkoholem do 19:00?
Kolejny pomysł to zamknięcie sklepów monopolowych od konkretnej godziny – możliwe, że od 19:00, a także a także wyłączenie stref monopolowych ze stacji benzynowych po tej godzinie. Wcześniej, bo o 21:00 zamykane mają być też restauracje, kluby i bary w całej Polsce.
Niejasne pozostaje, na jakich zasadach będzie odbywał się wstęp na cmentarze – nie tylko 1 listopada. Pod znakiem zapytania stoi działalność basenów, siłowni czy klubów fitness.