
Nie wymaga specjalistycznego sprzętu i kosztuje grosze. Wystarczy 2 razy dziennie maksymalnie przez 2 sekundy wąchać naprzemiennie 4 naturalne olejki, by ułatwić odzyskiwanie węchu utraconego z powodu zakażenia wirusem SARS-CoV-2. Metodę tę rekomenduje jedna z brytyjskich organizacji charytatywnych, które pomagają wyzdrowieć chorym na covid-19.
Zaburzenia zmysłu powonienia dominują wśród młodszej grupy pacjentów zakażonych SARS-CoV-2 (w wieku od 42 do 46 lat).
Badania naukowe opublikowane w "Journal Investigation Allergology and Clinical Immunology" potwierdzają, że ludzie, którzy zauważą u siebie takie objawy, rzadziej wymagają hospitalizacji, a przebieg covid-19 jest u nich łagodniejszy niż u pacjentów skarżących się na problemy z oddychaniem, kaszel lub duszności.
Osoby, u których doszło do utraty węchu (ansomii), mogą jednak zakażać koronawirusem innych, dlatego zdaniem ekspertów symptom ten powinien kwalifikować do kwarantanny.
Odzyskanie węchu po koronawirusie. Na czym polega "trening zapachowy"?
Chrissi Kelly, założycielka brytyjskiej organizacji charytatywnej AbScent, która pomaga w powrocie do zdrowia osobom chorym na covid-19 propaguje metodę stymulowania nerwów węchowych za pomocą specjalnego treningu.Trening zapachowy (olfaktoryczny) jest formą fizjoterapii nosa i polega na wykorzystaniu 4 naturalnych olejków eterycznych:
⦁ różanego
⦁ cytrynowego
⦁ goździkowego
⦁ eukaliptusowego
Wącha się je naprzemiennie maksymalnie przez 20 sekund dwa razy dziennie dopóki nie uzyska się poprawy (co w niektórych przypadkach może zająć nawet 4 miesiące, jeśli ostry stan zapalny doprowadził do uszkodzenia nerwów lub tkanek w obrębie jamy nosowo-gardłowej).