
Olga Jankowska, znana z serialu "Barwy szczęścia”, nie tak dawno wyznała swoim fanom, że miała w przeszłości problemy z odżywianiem. Aktorka właśnie opowiedziała internautom o trudnej drodze, jaką przeszła, aby zaakceptować swoje ciało.
REKLAMA
Czytaj także: "Nie wybrałbym jej". Dietetyk wyjaśnia, kiedy dieta rozsławiona przez Adele może zaszkodzić
Na początku października na Instagramie Olga Jankowska zamieściła wpis, w którym przybliżyła swoim fanom problem, z którym zmagała się od kilku lat. Aby schudnąć, decydowała się na diety, po których nie miała siły wstać z łóżka.
"W końcu na skraju wyczerpania, w desperackim akcie szukałam pomocy w internecie i tak trafiłam na artykuł na blogu "Wilczo Głodna", który opowiadał o eksperymencie w Minnesocie. Tutaj proponuję osobom, które zmagają się z zaburzeniami odżywiania, najpierw go przeczytać. To, czego się dowiedziałam, otworzyło mi oczy. Zrozumiałam jaką krzywdę sobie robiłam, chcąc mieć idealną figurę" – czytamy w jej poście sprzed dwóch tygodni.
Teraz aktorka "Barw szczęścia" opowiedziała o swojej historii związanej z aktywnością fizyczną. "Całe dzieciństwo byłam aktywna; trenowałam kilka lat koszykówkę w lokalnym klubie, tańczyłam, nartach, potem na desce. (…) Kiedy zaczęłam swoje pierwsze próby z odchudzaniem, spróbowałam treningu siłowego. Ze względu na niedojadanie miałam coraz mniej siły i z czasem ruszanie się wywoływało raczej ambiwalentne odczucia. Zmuszałam się do biegania, a kiedy miałam okresy, że naprawdę mocno ograniczałam jedzenie, chodzenie na siłownie stało się katorgą" – napisała.
"Coś, co zawsze było moją mocną stroną, nagle stało się źródłem negatywnych emocji. Teraz znowu wracam do domowych treningów i robię je wtedy, kiedy czuję, że mam na to siłę i ochotę. To ma być przyjemność. Pamiętajcie, żeby wybierać formę ruchu, która sprawia Wam radość. A o zdrowie zadbacie przy okazji" – dodała.
