Mateusz Morawiecki zdał w Sejmie raport, dotyczący walki z koronawirusem w Polsce. Wyższe klasy szkół podstawowych będą podlegały nauczaniu zdalnemu bądź hybrydowemu. Taką decyzję ma zarekomendować premier zespołowi zarządzania kryzysowego. Ponadto szef rządu przedstawił nową strategię PiS ws. covid-19.
– Nasza strategia to tak budować życie społeczne, by uczyć się pracować i żyć, a jednocześnie nie zamykać gospodarki. Być może grozi nam trzecia fala, bo uzależnieni jesteśmy od tego, czy zostanie wynaleziona szczepionka – zaczął Mateusz Morawiecki.
Potem premier starał się pokazać, że rząd nie zmarnował ostatnich miesięcy, jeśli chodzi o przygotowania do walki z epidemią koronawirusa. Wspomniał o zwiększonej liczby testów, która jego zdaniem może wynosić nawet 80 tys. dziennie. – Zwiększono liczbę łóżek dla osób chorych na koronawirusa z 6 tys. do 16 tys. – wyliczał.
Szef rządu zauważył też, że wcześniej podzielono Polskę na strefy żółte i czerwone, by zapanować nad ogniskami SARS-CoV-2.
Morawiecki podsumował też aktualny stan w szpitalach. – Na dzisiaj 60 proc. łóżek jest zajętych – przekazał.
Morawiecki o gospodarce
– To był pierwszy raz, kiedy świat spotkał się z tak wielką katastrofą gospodarczą. Przeszliśmy to relatywnie suchą stopą – przekonywał szef rządu.
Morawiecki nawiązał też do tzw. tarcz antykryzysowych, które wdrożył rząd. Stwierdził, że politycy opozycji – Borys Budka i Władysław Kosiniak Kamysz de facto popierali te działania, by później "publicznie je krytykować". – Politykierstwo i obłuda – stwierdził.
Morawiecki o restrykcjach
Wyższe klasy szkół podstawowych będą podlegały nauczaniu zdalnemu bądź hybrydowemu. Taką decyzję ma zarekomendować premier zespołowi zarządzania kryzysowego. – Dla dzieci do 9-10 roku życia zdaniem psychologów nauka w klasie jest bardzo ważna także ze względu na efekty społeczne, dlatego staramy się to różnicować – wyjaśniał.
Strategia PiS na walkę z epidemią
W dalszej części Morawiecki wyznaczył trzy cele na najbliższe miesiące. To ochrona zdrowia i służby zdrowia, ochrona gospodarki i miejsc pracy, a także seniorów. Premier zapewniał, że zamówionych jest 3 mln szczepionek na grypę.
Na koniec premier stwierdził, że potrzebna jest "droga środka". – Odrzućmy ten dziwny sojusz skrajnych osób, które chcą całkowitego lockdownu. (...) Nie obiecam, że za kilka miesięcy covid-19 zniknie, bo tego nikt nie wie – przyznał. – Proponuję, aby zastosować naszą szczepionkę, którą jest solidarność. Razem wyjdziemy zwycięsko – zakończył.