Jerzy Owsiak nie zgadza się z językoznawcą prof. Jerzym Bralczykiem, że słowo "wypier****ć" szkodzi protestom przeciwko wyrokowi Trybunału Konstytucyjnego ws. zakazu aborcji. – Gdzie Pan był Panie profesorze, kiedy posłanka PiS Joanna Lichocka pokazała fu***a w Sejmie? – wprost pyta szef WOŚP.
W mediach od blisko 20 lat, w naTemat pracuję od 2016 roku jako dziennikarz i wydawca
Napisz do mnie:
rafal.badowski@natemat.pl
"Wypier***ać" to najbardziej nośne hasło protestów, które wybuchły po decyzji Trybunału Konstytucyjnego ws. aborcji. Wulgaryzm na transparentach, banerach i w ustach protestujacych budzi duże kontrowersje.
O tym, że to słowo nie nadaje się na sztandary, jest przekonany językoznawca, prof. Jerzy Bralczyk. Wyjaśniał to w rozmowie z Aleksandrą Gersz z naTemat.
– Według mnie to słowo raczej szkodzi tym protestom, niż pomaga – mówił prof. Bralczyk. Sugerował, że zamiast wulgaryzmu można użyć na przykład słowa "precz".
Z tym zdecydowanie nie zgodził się Jerzy Owsiak, który w emocjonalnym poście na Facebooku odpowiedział prof. Bralczykowi.
"Pan profesor Bralczyk stwierdził, że słowo - hasło WYPIERDALAĆ nie służy dobrze manifestacjom. Mówiąc krótko a może by słowo PRECZ, WYNOCHA a może MAMY WAS DOSYĆ. No więc nie - słowo hasło WYPIERDALAĆ jest jedynym dzisiaj zrozumiałym poleceniem wobec ludzi, którzy zdemontowali Polskę i fundamenty państwa!" – czytamy.
"Gdzie Pan był Panie profesorze, kiedy posłanka PiS Joanna Lichocka pokazała fucka w Sejmie? Gdzie Pan był, kiedy sędzia Trybunału Konstytucyjnego Krystyna Pawłowicz wyzywała i lżyła profesora Bartoszewskiego czy pana Stanisławskiego?" – dodał Jerzy Owsiak.
Gdzie Pan był, kiedy sędzia Trybunału Konstytucyjnego Krystyna Pawłowicz wyzywała i lżyła profesora Bartoszewskiego czy pana Stanisławskiego?
WYPIERDALAĆ to także słowo zrozumiałe przez tych, co wywołali wojnę polsko-polską. Jedyne słowo klucz, które może wziąć nas w garść i przeciwstawić się PIS-owi i brutalnych Policjantów! Ja to rozumiem - WYPIERDALAĆ!