Jeśli w ciągu jednego miesiąca zdarzą się dwie pełnie, to ostatnia z nich nazywana jest tzw. Niebieskim Księżycem. Choć termin ten wbrew pozorom nie ma nic wspólnego z kolorem, jaki przybiera wtedy tarcza naturalnego satelity Ziemi, to i tak zjawisko to uznawane jest za wyjątkowe. To, co czeka nas na niebie już w ten weekend, ostatni raz zdarzyło się aż 76 lat temu. Sprawdźcie, co warto o tym wiedzieć!
Dlaczego najbliższa pełnia będzie taka wyjątkowa? Choć co kilka lat zdarza się, że Księżyc aż dwukrotnie pokazuje się w pełnej okazałości w ciągu jednego miesiąca, to bardzo rzadko takie zjawisko jest dobrze widoczne w różnych strefach czasowych tego samego dnia — a na dodatek w Halloween.
Niebieski Księżyc 2020 w Halloween — gdzie i kiedy oglądać?
Sama pełnia Księżyca w uwielbiane przez Amerykanów (i nie tylko) święto duchów wypada co 19 lat (następna zdarzy się w 2039 roku), to jednak taka, która była możliwa do obserwacji w ciągu tej samej doby przez niemal wszystkich mieszkańców naszej planety, ostatni raz przypadła w 1944 roku w czasie II wojny światowej.
Jak podają źródła historyczne, termin Blue Moon po raz pierwszy pojawił się po raz pierwszy około 400 lat temu. Obecnie najczęściej stosuje się go do określenia drugiej pełni w ciągu jednego miesiąca kalendarzowego.
Zjawisko to zdarza się rzadko (od 2,5 roku do 3 lat) i jest na tyle wyjątkowe, że przeniknęło nawet do języka potocznego.
Amerykanie mawiają, że coś zdarza się niezwykle rzadko (ang. once in a blue moon), kiedy chcą podkreślić unikalny i niepowtarzalny charakter danego zdarzenia lub, że zamierzają coś zrobić wyjątkowo w odległej przyszłości ("raz na ruski rok" – jak mawiają Polacy).
Nad polskim niebem Księżyc w pełni w sobotę 31 października pojawi się o godz. 15:51 i będzie można go obserwować aż do momentu zachodu, który nastąpi następnego dnia (w niedzielę 1 listopada 2020) o godz. 5:55 nad ranem.
DLACZEGO NIEBIESKI KSIĘŻYC WCALE NIE JEST... NIEBIESKI?
Choć mogłoby się wydawać, że tzw. Blue Moon, czyli "niebieska pełnia" ma coś wspólnego z kolorem tarczy Księżyca, to jednak to tylko pozory.
Mimo że może się zdarzyć, że ziemski satelita przybiera błękitny odcień, to jednak może się tak dziać głównie ze względu na złudzenie optyczne spowodowane przez cząsteczki pyłu unoszące się nad Ziemią np. z powodu wybuchów wulkanów.
NASA podaje, że według źródeł historycznych taka sytuacja miała miejsce w 1883 roku po wybuchu indonezyjskiego wulkanu Krakatau (pomiędzy wyspami Jawa i Sumatra), kiedy erupcja o sile 100-metatonowej bomby atomowej spowodowała, że prześwitująca zza chmur tarcza księżyca świeciła niebieskawym blaskiem.
Podobne przypadki zdarzyły się także m.in. w 1980 roku po wybuchu wulkanu na Górze Świętej Heleny w USA, w 1983 roku po wybuchu wulkanu El Chichon w Meksyku oraz w 1991 roku na Filipinach, kiedy wybuchł wulkan Pinatubo.
To jednak nie koniec atrakcji na wieczornym niebie dla miłośników astronomii (i nie tylko). Okazuje się, że w najbliższych dniach doskonale widoczna będzie także planeta Mars.
Niebieski Księżyc i dobrze widoczny Mars — co obserwować na niebie?
Jak donosi Karol Wójcicki z fanpage "Z głową w gwiazdach", wyjątkowy blask Czerwonej Planety razem z dobrze widoczną tarczą Srebrnego Globu utworzą najjaśniejszy duet na niebie, który przy dobrych warunkach atmosferycznych może być doskonale widoczny także z centrum dużych miast.
— Podczas wieczornego spaceru spójrzcie w kierunku wschodnim po godzinie 18:00. Zarówno Księżyc jak i Mars będą wtedy nisko nad odległymi drzewami i domami. W późniejszych godzinach wzniosą się wysoko nad horyzont, dzięki czemu zauważycie je nawet z gęstej zabudowy miejskiej — wyjaśnia Karol Wójcicki.