Na oświetlonej Słońcem części Srebrnego Globu istnieje woda w formie lodowej. Choć jest jej 100 razy mniej niż na... Saharze, to i tak nowe ustalenia naukowców z NASA wywracają do góry nogami współczesną wiedzę o naturalnym satelicie Ziemi i dają nadzieję na to, że już wkrótce kosmiczne podróże będą dużo łatwiejsze niż można byłoby się spodziewać.
NASA już od kilku dni zapowiadała ekscytujące wydarzenie, które miało zelektryzować ludzi na całym świecie. Okazuje się, że choć od czasów pierwszej misji Apollo w 1969 roku uznawano, że powierzchnia Księżyca jest niemal całkowicie sucha, to jednak najnowsze wyniki badań opublikowane w "Nature Astronomy" wskazują, że wcale tak nie jest.
Podczas ostatniej konferencji prasowej ogłoszono, że obserwacje za pomocą teleskopu SOFIA (umieszczonego na pokładzie samolotu Boeing 747) potwierdziły, że na Księżycu zaobserwowano obecność zamarzniętej wody.
Niewielkie cząsteczki lodu zalegają w okolicach biegunów Księżyca, we wnętrzu krateru Clavius dostrzegalnego z powierzchni Ziemi, do którego nigdy nie dochodzi światło słoneczne. Dlaczego to odkrycie jest takie wyjątkowe?
Na Księżycu odkryto wodę. NASA potwierdza nowe fakty
Okazuje się, że choć wody po jasnej stronie Księżyca jest mniej niż na Saharze, to i tak informacja, która potwierdza obecność cząsteczek lodu w tym miejscu, ma kluczowe znaczenie dla kolejnych misji kosmicznych, zaplanowanych na 2024 rok (po raz pierwszy w ramach programu Artemis ma w nich wziąć udział kobieta).
NASA w ciągu kilku najbliższych lat planuje stworzenie baz kosmicznych na Księżycu i nie wyklucza trwałej obecności człowieka w tym miejscu najpóźniej do końca najbliższej dekady.
Wiadomość o tym, że jest tam dużo więcej wody niż dotąd sądzono, ma ogromny wpływ na planowanie dalszej eksploracji tego pozaziemskiego terenu.
— To odkrycie podważa naszą wiedzę na temat powierzchni Księżyca i rodzi koleje pytania dotyczące zasobów niezbędnych podczas eksploracji kosmosu — potwierdza Paul Heartz z NASA.
Zamarzniętą wodę ze Srebrnego Globu będzie można najprawdopodobniej przekształcić zarówno na paliwo, jak i wykorzystać ją do spożycia dla kosmonautów.
Naukowcy już mają pomysł na to, by przechowywać ją na powierzchni Księżyca w specjalnych pojemnikach przypominających maleńkie szklane kule (mniejsze niż czubek ołówka).
Nawet tak minimalne ilości wody będą mogły być przetworzone na wartościowy surowiec dla uczestników kolejnych ekspedycji kosmicznych.