W ramach wielkiego protestu "Na Warszawę", który odbywa się w piątek wieczorem w ramach Strajku Kobiet, zaplanowany jest aborcyjny coming out. W centrum stolicy kobiety opowiedzą, jak przerwały niechcianą ciążę. Wydarzenie organizuje Aborcyjny Dream Team.
Od ponad tygodnia kobiety i ich sojusznicy protestują przeciwko decyzji Trybunału Julii Przyłębskiej, który ogłosił zakaz aborcji embriopatologicznej (z powodu ciężkiego uszkodzenia ciąży). Strajk Kobiet wezwał protestujących do udziału w piątkowej wielkiej manifestacji w stolicy. W ramach protestu Na Warszawę planowanych jest wiele wydarzeń, a wśród nich Aborcyjny Coming Out.
"Widzimy się i wrzeszczymy, krzyczymy, śpiewamy i mówimy o swoich aborcjach! Razem, ramię w ramię! Dosyć mówienia w naszym imieniu! Dosyć mówienia nad naszymi głowami! Dosyć szeptania i zamykania nam ust! Dosyć kompromisów! Aborcje to nasze doświadczenia! Nasze decyzje! Nasze życia! Przyjdź, dołącz! Powiedz lub wykrzycz tyle, ile chcesz! Ważne, żeby było nas dużo!" – piszą organizatorki czyli Aborcyjny Dream Team.
Przypomnijmy: zgodnie ze stanowiskiem Trybunału Julii Przyłębskiej przerwanie niechcianej ciąży miałoby być legalne tylko w sytuacji, gdyby lekarze uznali, że ciąża jest zagrożeniem dla zdrowia lub życia kobiety, albo gdyby kobieta potrafiła udowodnić, że zaszła w nią w wyniku gwałtu.
Tymczasem kobiety masowo przerywają własną niechcianą ciążę, co jest w pełni legalne. Karani są lekarze i osoby nakłaniające do aborcji. Według szacunków Federacji na Rzecz Kobiet i Planowania Rodziny niechcianą ciążę przerywa ok. 100 tys. Polek rocznie. Na wczesnym etapie robią to za pomocą tabletek poronnych, na późniejszym wyjeżdżają na zabieg za granicę. W ciągu ostatniego tygodnia Aborcyjny Dream Team zebrał na pomoc kobietom ponad 1,1 mln zł.