Politycy Prawa i Sprawiedliwości, którzy będą się wypowiadać w weekend w mediach, dostali już przekaz dnia o tym, co mają mówić o Strajku Kobiet, który wyległ na ulice po odebraniu kobietom prawa do przerwania ciężko uszkodzonej ciąży. Jedną z takich ściągawek zdobył portal Onet.pl.
Przede wszystkim, jak wynika z przekazu dnia, którego treść ujawnia Onet.pl, reprezentanci Zjednoczonej Prawicy mają ostro potępiać kobiety strajkujące po oświadczeniu Trybunału Julii Przyłębskiej. Mają mówić, że mamy epidemię koronawirusa, a na takich protestach ryzyko zakażenia się jest bardzo duże.
Mimo że Strajk Kobiet jest inicjatywą, za którą nie odpowiada żadna partia, to i tak winę za organizację protestów politycy PiS mają zrzucać na sejmową opozycję i twierdzić, że protestującym nie chodzi o dobro kobiet. Mają też atakować media.
"Zaangażowane politycznie redakcje domagają się, by PiS zrobił krok wstecz przed protestującymi i ich postulatami. Można spytać wprost: wobec jakich postulatów? Protestujący chcą robić burdy, profanować świątynie, zakłócać msze, niszczyć mienie publiczne i prywatne. To są te postulaty? Na pewno nie będziemy szli krok wstecz w stosunku do tego, co się dzieje i przed takimi postulatami nie ustąpimy" – głosić ma przekaz dnia.
Atak na opozycję
Politycy PiS mają także nawoływać do konstruktywnych rozmów w atmosferze spokoju i informować rozgniewane kobiety o "dobrodziejstwach" programu Za życiem, który partia wdrożyła w poprzedniej kadencji Sejmu. To także dla PiS kolejny dobry moment do ataku na opozycję.
"Opozycja, zamiast informacji [pani-red.]minister wolała urządzać kolejną próbę puczu i majdanu. Zamiast rozmowy opozycja zaproponowała Polakom awanturę, przepychanki, szopkę" – można znaleźć w komunikacie. Członkowie PiS mają także zarzucać opozycji cynizm.
"Manipulowanie osobami niepełnosprawnymi to rzecz, która przynajmniej części tego Sejmu wychodzi znakomicie. Natomiast takie rozwiązania jak Dostępność Plus, Fundusz Solidarnościowy, opieka wytchnieniowa, pojawia się dopiero za rządów PiS" – głosi ściągawka dla posłów PiS. Zawiera on także wskazówki, jak tłumaczyć kobietom zakaz aborcji embriopatologicznej.
"Trybunał stanął w obronie najsłabszych – niepełnosprawnych, nienarodzonych, bo oni sami bronić się nie mogą" – mają mówić politycy PiS.
Strajk Kobiet
Przypomnijmy, że wniosek do Trybunału autorstwa posłów PiS o przyjrzenie się przepisom kompromisu aborcyjnego leżał w tzw. zamrażarce od kilkunastu miesięcy i czekał na odpowiedni moment. Tym okazał się środek epidemii koronawirusa.