Angela Merkel zabrała głos w sprawie protestów w Polsce. Kanclerz Niemiec wypowiedziała się raczej dyplomatycznie, ale między słowami dała do zrozumienia, że demonstracje powinny się odbywać.
– Prawo do demonstracji trzeba szanować. Jest ono częścią wolnego społeczeństwa, ale i w tym wypadku demonstracje powinny mieć miejsce z zachowaniem dystansu społecznego i przestrzeganiem zasad higieny – powiedziała Angela Merkel na konferencji prasowej.
Kanclerz Niemiec przyznała, że jeszcze nie odbyła żadnej rozmowy z premierem Mateuszem Morawieckim, na temat rozwoju sytuacji w Polsce. Zauważyła jednak, że manifestacje aktualnie odbywają się także w jej kraju. – W Berlinie jest obecnie więcej demonstracji niż w czasach przed epidemią koronawirusa – dodała.
Warto zaznaczyć, że także nasi sąsiedzi z południa bacznie przyglądają się manifestacjom w Polsce. Polityk czeskiej partii Piráti zaapelował do swojego rządu, by umożliwiono Polkom dokonywanie aborcji za południową granicą.
Strajk Kobiet w Polsce
Przypomnijmy, że Strajk Kobiet w Polsce zaczął się 22 października, po orzeczeniu Trybunału Konstytucyjnego. Jego efektem jest zaostrzenie prawa aborcyjnego, co wielu Polaków odebrało z oburzeniem.
Największa do tej pory manifestacja odbyła się 30 października w Warszawie, ale ludzie codziennie gromadzą się nawet w małych miejscowościach, by zamanifestować swój sprzeciw wobec działań władzy.