
Dwuzdaniowe oświadczenie znalazło się na stronach Centrum Informacyjnego Telewizji Polskiej. W nim pada potwierdzenie nieoficjalnych informacji, iż prezes TVP Jacek Kurski został objęty rządową ochroną. Wyjaśnienia tej decyzji jednak nie znajdujemy.
REKLAMA
W czwartek rano była to informacja nieoficjalna, której nie chcieli komentować ani MSWiA, ani sam prezes TVP. Jak dowiedział się portal tvn24.pl, Jacek Kurski został objęty rządową ochroną.
Kurskiemu przyznano ochronę SOP, choć nie jest prezydentem, premierem, wicepremierem czy marszałkiem Sejmu lub Senatu – a to tym politykom, zgodnie z ustawą o SOP, przysługuje rządowa ochrona z racji sprawowanego stanowiska. Szef MSWiA ma jednak prawo objąć ochroną także "inne osoby ze względu na dobro państwa". I Mariusz Kamiński postanowił, że ochrona SOP przysługuje także prezesowi narodowej telewizji, Jackowi Kurskiemu.
Były oficer Biura Ochrony Rządu (tę instytucję zastąpiła Służba Ochrony Państwa) ocenił wprost, że nie było w historii takiego przypadku. "Oprócz polityków zdarzało nam chronić przykładowo sędziów. To jest jednak sytuacja bez precedensu. Nigdy się nie zdarzyło, by szef państwowej spółki miał ochronę Biura Ochrony Rządu czy Służby Ochrony Państwa" – stwierdził.
Telewizja Polska wieczorem wydała w tej sprawie dwuzdaniowe oświadczenie. Potwierdziła, że Kurski został objęty ochroną SOP. Ale dlaczego i na jakiej podstawie? Wyjaśnienia brak.
Telewizja Polska informuje, że przyznanie ochrony Prezesowi TVP, Jackowi Kurskiemu nastąpiło bez udziału Spółki. Pan Prezes Jacek Kurski zastosował się do tej decyzji. Czytaj więcej
I tylko tyle.
Dziennik "Fakt" publikuje zdjęcia Jacka Kurskiego z ochroną. "Prezes TVP jak prezydent" – konstatuje tabloid.
