Debata ekonomiczna PiS o "Alternatywach"
Debata ekonomiczna PiS o "Alternatywach" Fot. Stefan Romanik / Agencja Gazeta/Twitter
Reklama.
Zanim debata się zaczęła o 11.30, głównie mówiono o niej w kontekście Jacka Rostowskiego. Minister finansów nie został zaproszony, choć politycy PiS zapewniali, że jeśli przyjdzie, to znajdzie się dla niego miejsce. Ale Rostowski postanowił się "nie wpraszać".
Gdy spotkanie już się zaczęło, hitem od razu stały się naelektryzowane włosy uczestniczek. Potem jednak komentatorzy zajęli się warstwą merytoryczną i jej organizacją. Wiele osób wskazywało na Twitterze, że taka poważna dyskusja to duży plus dla PiS-u. Tak pisali m.in. eksperci od wizerunku politycznego: Eryk Mistewicz i Norbert Maliszewski.
logo
Fot. Twitter

logo
Fot. Twitter

logo
Łukasz Warzecha o debacie PiS Fot. Twitter

logo
Fot. Twitter

logo
Stanisław Janecki o debacie PiS Fot. Twitter
Jeszcze inni oceniali samą treść debaty, jak były naczelny "Wprost" Stanisław Janecki czy Jarosław Kuźniar.
logo
Jarosław Kuźniar o debacie PiS Fot. Twitter

logo
Dziennikarz RMF FM Konrad Piasecki o debacie PiS Fot. Twitter

logo
Ex-naczelny "Wprost" Stanisław Janecki o debacie PiS Fot. Twitter

logo
Fot. Twitter
Kolejni sugerowali, że są ciekawsze rzeczy w mediach, niż debata PiS-u...
logo
Dziennikarz "Gazety Wyborczej" Wojciech Szacki o debacie PiS Fot. Twitter

logo
Fot. Twitter
Część użytkowników Twittera krytykowała też prowadzącego debatę Krzysztofa Skowrońskiego.
logo
Jarosław Kuźniar o Krzysztofie Skowrońskim w debacie PiS Fot. Twitter

logo
Fot. Twitter
Na koniec zaś, tylko nieliczni mieli odwagę wskazać, że z debaty PiS przeciętny obywatel niewiele zrozumie... Słowa rzecznika PSL dość celnie podsumowują całą debatę – na pewno poważną i merytoryczną, ale do słuchania tylko dla znających się na gospodarce.
logo
Kataryna o debacie PiS Fot. Twitter

logo
Rzecznik PSL Krzysztof Kosiński o debacie PiS Fot. Twitter