Kard. Stanisław Dziwisz od 2009 roku jest honorowym obywatelem miasta Krakowa. Czy straci go po emisji reportażu "Don Stanislao", który demaskuje jego uwikłanie w tuszowanie skandali pedofilskich w Polsce i na świecie? naTemat zapytał o to radnych Krakowa i prezydenta miasta Jacka Majchrowskiego.
Kard. Stanisław Dziwisz wiedział o przemocy seksualnej kleru wobec dzieci, pomagał ją tuszować, a teraz odmawia odpowiedzi na pytania – tak w największym skrócie można streścić wstrząsający reportaż "Don Stanislao" Marcina Gutowskiego, który w poniedziałek można było obejrzeć w programie "Czarno na Białym" w TVN24.
Plotki o uwikłaniu Dziwisza krążyły po Krakowie już od dawna, ale teraz cała Polska mogła zobaczyć jak na dłoni wszystkie materiały zgromadzone w toku dziennikarskiego dochodzenia.
Prezydent Jacek Majchrowski i emocje wokół kard. Dziwisza
Kard. Dziwisz, antybohater reportażu, na co dzień rezyduje w Krakowie – w 2009 roku dostał tytuł honorowego obywatela miasta. Zapytaliśmy prezydenta Majchrowskiego i radnych, do których kompetencji należy przyznawanie tytułu, czy hierarcha nadal powinien cieszyć się tym zaszczytem.
Odpowiedź z biura prezydenta miasta uzyskujemy błyskawicznie.
– Prezydent Jacek Majchrowski uważa, że najgorsze co można zrobić w takich sytuacjach to podejmowanie takich w emocjach. Trudno sobie wyobrazić, żeby jakikolwiek tytuł odbierano po materiale prasowym, nie znając głosu drugiej strony – mówi rzeczniczka prasowa Monika Chylaszek.
Dodaje, że dziennikarze nie są sądem. – Zawsze należy z takimi decyzjami poczekać, aż emocje opadną – podkreśla rzeczniczka prezydenta Majchrowskiego. A co mają do powiedzenia radni? Identycznie brzmiące pytania ślemy do 43 osób, które zasiadają w krakowskiej radzie miasta.
Głosowanie zgodnie z sumieniem
Andrzej Hawranek (Koalicja Obywatelska) reportażem "Don Stanislao" jest wstrząśnięty. Przypomina, że odbieranie tytułu honorowego obywatela miasta Krakowa kilka razy się zdarzyło, ale to było na początku transformacji ustrojowej w latach 90–tych, gdy bohaterowie PRL–u byli symbolicznie pozbawiani zaszczytów.
– Kard. Dziwisz też na ten tytuł nie zasługuje – mówi radny Hawranek. On sam głosowałby za tym, by mu go odebrać. Od razu jednak zastrzega, że nie można przewidzieć jak takie głosowanie by się skończyło.
– Jak zagłosuje PiS wiadomo. Co zrobią Przyjazny Kraków czy Kraków dla Mieszkańców (kluby w radzie miejskiej – red.), to już trudno powiedzieć. W Koalicji Obywatelskiej w takich sprawach głosujemy zgodnie z sumieniem, nie ma żadnych nakazów – tłumaczy polityk.
Dodaje, że pogłoski o podejrzanych działaniach kard. Dziwisza krążyły już od dawna. – Przestępstwo to przestępstwo. Każdy ma odpowiadać za nie tak samo. I nie ma znaczenia czy jest kardynałem Stanisławem czy Jaśkiem spod budki z piwem – podsumowuje radny Andrzej Hawranek.
W podobnym duchu wypowiada się jego klubowy kolega Łukasz Sęk. – Osoba, która uczestniczyła w tuszowaniu pedofilii nie powinna posiadać tytułu honorowego obywatela miasta Krakowa. Niezależnie czy chodzi tutaj o księdza czy kogokolwiek innego. Oczywiście przed podjęciem decyzji należy dać możliwość odniesienia się do zarzutów – zaznacza Sęk.
Wie też, jak trzeba by było poprowadzić sprawę od strony formalnej. Mówi, że trzeba złożyć projekt uchwały uchylającej uchwałę z 2009 roku, na mocy której kard. Dziwisz posiada tytuł honorowego obywatela.
Plotki o kardynale Dziwiszu
Radna Alicja Szczepańska (Kraków dla Mieszkańców) nie ma wątpliwości jak zachowałaby się gdyby doszło do decyzji ws. odebrania tytułu kard. Dziwiszowi, ale – wyraźnie zaznacza – w sytuacji, gdyby jego winę potwierdziły organa ścigania lub urzędy kościelne. – Wtedy oczywiście zagłosowałabym za – mówi.
"Don Stanislao" raczej uporządkował jej wiedzę, niż zaskoczył czymś nowym. – Reportaż o kard. Dziwiszu wcale mnie nie zdziwił, bo dużo słyszałam na ten temat wcześniej zarówno od osób duchownych, jak i świeckich – mówi radna Szczepańska.
Grzegorz Stawowy, radny z Koalicji Obywatelskiej, reportażu jeszcze nie widział, ale dostrzega internetowe trzęsienie ziemi, które nastąpiło w jego następstwie. Podobnie jak radny Sęk polityk mówi, że uchwałę z 2009 roku można unieważnić kolejną uchwałę, o ile znajdzie się dla niej większość, ale zwraca uwagę na kolejny potencjalny problem. Nawet jeśli krakowscy radni nową uchwałą unieważnią starą, to ich nową uchwałę może z kolei wyrzucić do kosza wojewoda małopolski. Obecnie funkcję tę sprawuje Łukasz Kmita (PiS).
Watykan i specjalna komisja
Radny Łukasz Wantuch (Przyjazny Kraków) oglądał materiał TVN 24 i jest pod wielkim wrażeniem. Uważa jednak, że z decyzją o odebraniu honorowego obywatelstwa trzeba się wstrzymać. – Trzeba poczekać na raport Watykanu w tej sprawie – tłumaczy. Polityk odnosi się także do pokazanych w reportażu uników kard. Dziwisza, który mimo wielokrotnych prób kontaktu nie odpowiada na pytania o tuszowanie pedofilii w kościele.
– Uważam, że kardynał Dziwisz powinien przerwać milczenie i konkretnie odpowiedzieć na pytania. Mówienie "tutaj chodzi o Polskę" i zasłanianie się niepamięcią nie sprawi, że problem zniknie. Im dłużej będzie trwało milczenie, tym gorzej nie tylko dla kardynała, ale również dla dziedzictwa Jana Pawła II – mówi radny Wantuch. Podkreśla przy tym, że to jego osobiste stanowisko, którego z nikim nie konsultował.
Adam Kalita, radny PiS, też obejrzał "Don Stanislao". – To przykra sytuacja – mówi polityk Prawa i Sprawiedliwości. Stwierdza, że to materiał jednostronny, bo do zarzutów nie odnosi się sam zainteresowany, czyli kard. Stanisław Dziwisz.
Gdy zwracamy uwagę, że w materiale widać wiele sytuacji, gdy duchowny odmawia odpowiedzi na pytania lub zwodzi reportera, radny Kalita dodaje: – Mam nadzieję, że sprawa zaszła już tak daleko, że na pytania odpowie albo kardynał Dziwisz, albo wyjaśni to specjalna komisja. Oby Watykan szybko się tym zajął.
Jak zagłosowałby w sprawie kard. Dziwisza? – Gdyby obiektywna komisja potwierdziła 100 proc. zarzutów, które padają w materiale, to pewnie do takiego głosowania by doszło. Wtedy, gdyby to wszystko się potwierdziło, byłbym za odebraniem tytułu – podsumowuje.
AKTUALIZACJA: Po publikacji tekstu nadeszła odpowiedź radnego Michała Starobrata (Koalicja Obywatelska). – Tak, gdyby było głosowanie nad odebraniem honorowego obywatela Krakowa – zagłosowałbym za odebraniem – powiedział Michał Starobrat.