W sieci pojawiło się nagranie, które z lotu ptaka pokazuje starcie narodowców z policją w rejonie Empiku podczas Marszu Niepodległości w Warszawie. Widać na nim dzielną postawę policji, która musiała się bronić się przed masą atakujących chuliganów.
Zamieszki rozpoczęły się 11 listopada około godz. 15:00 – niedługo po tym jak Marsz Niepodległości ruszył ulicami Warszawy. "Do działań wprowadzono pododdziały zwarte. W celu przywrócenia porządku prawnego wykorzystywane są środki przymusu bezpośredniego" – pisała na Twitterze stołeczna policja.
Do starcia z policjantami doszło w okolicach Empiku przy rondzie de Gaulle'a. Najpierw chuligani zaczęli przepychać się z "białymi kaskami" w rejonie przejścia między budynkiem sklepu a sąsiadująca z nią kamienicą. Policjanci szybko wezwali posiłki, które kordonem odgrodziły budynek księgarni.
W stronę funkcjonariuszy poleciały race, butelki i kamienie. Doszło do przepychanek z policjantami. Wszystko z góry nagrała kamera miejskiego monitoringu, a nagranie zostało upublicznione w serwisie YouTube przez Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji.
Po zajściu policja zatrzymała kilkadziesiąt osób. Z kolei Empik zamieścił na temat "bitwy" dość zabawny komentarz. "Drodzy Panowie! My też tęsknimy za koncertami i chcielibyśmy jak najszybciej znaleźć się pod sceną. Dlatego sugerujemy łatwiejszy i bezstresowy sposób zakupu biletów" – czytamy w oświadczeniu sklepu.