
16 listopada w wieku 97 lat zmarł kard. Henryk Gulbinowicz. Ostatnimi czasy o byłym metropolicie wrocławskim mówiło się głównie w związku z wysuwanymi wobec niego zarzutami o molestowanie seksualne. W pewien sposób do tej kwestii w swoich kondolencjach odniósł się abp. Stanisław Gądecki.
REKLAMA
Jak informowaliśmy w naTemat.pl, w poniedziałkowe przedpołudnie poinformowano o śmierci kard. Henryka Gulbinowicza - niegdyś jednej z najbardziej wpływowych postaci w polskim Kościele. Hierarcha odchodził jednak w atmosferze skandalu związanego m.in. z wysuwanymi wobec niego oskarżeniami, iż przed laty dopuszczał się molestowania seksualnego.
Na początku listopada niezwykle stanowczą decyzję w związku z tą sprawą podjęła Stolica Apostolska. Kardynałowi Gulbinowiczowi zakazano uczestnictwa w jakichkolwiek celebracjach i spotkaniach publicznych, a także używania insygniów biskupich. Został on również pozbawiony prawa do nabożeństwa pogrzebowego i pochówku w katedrze.
Te kontrowersje nie zostały przemilczane nawet w oficjalnych kondolencjach przewodniczącego Konferencji Episkopatu Polski abp. Stanisława Gądeckiego.
Dziś przed południem dotarła do mnie informacja o śmierci księdza kardynała Henryka Gulbinowicza, emerytowanego metropolity wrocławskiego. Proszę Boga, aby w swoim miłosierdziu przebaczył zmarłemu to, co spowodowało cierpienie pokrzywdzonych i ból wspólnoty wierzących...
W dalszej części szef KEP dodał jednak, iż "wyrażając dezaprobatę wobec popełnionych grzechów, nie można zapomnieć o dobru, które poprzez życie i posługę kard. Henryka Gulbinowicza stało się udziałem wielu osób".
Czytaj także: Pomnikowa postać z rysą. Interesy kard. Gulbinowicza, który miał doradzić Morawieckiemu ws. działki
źródło: Episkopat.pl
