
Reklama.
"Wzywam kierownictwo MSWiA do wyjaśnień: dlaczego Policja, choć liczniejsza od protestujących, była tak brutalna wobec kobiet i młodzieży? Po obserwacji przebiegu zdarzeń nie da się uzasadnić decyzji o użyciu środków przymusu bezpośredniego w postaci gazu czy pałek teleskopowych" – napisał Rafał Trzaskowski na Twitterze.
Trzaskowski nawiązywał do zachowania tajniaków, którzy pałowali demonstrantów. Policja potwierdziła, że taka sytuacja miała miejsce. Dodała jednak, iż była to odpowiedź na "próbę odbicia mężczyzny".
"Co więcej, nieumundurowani i nieoznaczeni prawdopodobnie operacyjni funkcjonariusze Policji byli bardzo agresywni i swoim zachowaniem tylko eskalowali napięcie. Tak nie może działać służba, której zadaniem jest troska o bezpieczeństwo obywateli!" – czytamy w dalszej części wpisu Trzaskowskiego.
W internecie można znaleźć sporo nagrań ukazujących interwencje funkcjonariuszy na wczorajszych protestach. Na jednym z nich kilku policjantów obezwładnia drobną kobietę i niesie ją do radiowozu. Ofiarą brutalności policji miała paść też Klaudia Jachira z KO.
Kontrowersje budzi też postawa funkcjonariuszy przy zabezpieczaniu czwartkowego protestu przed siedzibą Sądu Okręgowego w Warszawie. Jeden z policjantów z dużą siłą popchnął tam na ziemię demonstranta. Chłopak uderzył głową o chodnik i przez jakiś czas nie podnosił się z ziemi.