Po środowym proteście kobiet szczególnie głośno było o nieumundurowanych policjantach, którzy użyli pałek teleskopowych. Policja krótko wyjaśniła ich użycie na Twitterze.
W mediach od blisko 20 lat, w naTemat pracuję od 2016 roku jako dziennikarz i wydawca
Napisz do mnie:
rafal.badowski@natemat.pl
Jak wcześniej informowano, wśród policjantów używających pałek teleskopowych byli członkowie elitarnego Biura Operacji Antyterrorystycznych oraz antyterroryści z innych stron Polski. Zostali tam skierowani na wniosek Komendy Stołecznej Policji, która dowodziła całą akcją – podał Onet.
"Zanim ocenimy policjanta, warto zadać sobie pytanie. Dlaczego użył pałki teleskopowej? Oglądając wydarzenia, warto dotrzeć do wszystkich nagrań. W tym przypadku nastąpiła próba wyrwania pałki. Reakcja policjanta była zdecydowana" – czytamy we wpisie warszawskiej policji na Twitterze. Do tweeta dołączono nagranie.
Przypomnijmy: na nagraniach z manifestacji kobiet widać, jak tajniacy wyciągają z tłumu protestujących i używają pałek teleskopowych. Filmy ukazujące tajniaków w akcji wywołały wstrząs. Ludzie porównują to do działań OMON na Białorusi, pytają skąd mają wiedzieć, że to byli policjanci.
Aktywistki ze Strajku Kobiet zapowiedziały, że będą upubliczniać nazwiska tajniaków. Marta Lempart dodała, że policjanci bez naszywek zachowywali się agresywnie podczas demonstracji.
– Policyjni prowokatorzy, nieumundurowani, nieoznakowani używali przemocy wobec osób, które chciały się rozejść. Te osoby musiały skakać przez płoty udostępnione tylko dzięki uprzejmości mieszkańców – mówiła inna przedstawicielka Strajku Kobiet.