
– Jako minister zdrowia, który odpowiada za zabezpieczenie zdrowia Polaków, będę rekomendował, abyśmy spędzili święta w domach z najbliższą rodziną, ale bez dalszych znajomych – powiedział Adam Niedzielski w piątkowym wywiadzie dla "Super Expressu".
REKLAMA
Według ministra zdrowia, wakacje oraz przykład Czech, gdzie szybko zdjęto obostrzenia, "dały nam nauczkę, że zbyt szybkie luzowanie przekłada się na wysoką liczbę chorych".
– Nawet jeśli liczba zachorowań wkrótce się zmniejszy, zniesienie obostrzeń byłoby przedwczesne. Niestety te święta Bożego Narodzenia będą przypominały tegoroczną Wielkanoc, którą świętowaliśmy w gronie najbliższych – powiedział Adam Niedzielski "Super Expressowi".
Niedzielskiego zapytano też o ryzyko wprowadzenia narodowej kwarantanny. Szef resortu zdrowia zaznaczył, że cały czas jest ono duże i powinno towarzyszyć naszej świadomości.
– Liczba dziennych zachorowań stabilizuje się, ale wciąż mamy w granicach 20 tys. i powyżej nowych zakażeń. W większości oznacza to 20 tys. przypadków chorych dziennie. W szpitalach wciąż przebywają chorzy, którzy zakazili się w październiku, a naszą rolą jest zadbanie o wydolność naszych placówek ochrony zdrowia – ocenił Adam Niedzielski zaznaczając, że wciąż w Polsce możemy mówić o ryzyku lockdownu.
Większe obostrzenia po świętach?
Już w piątek albo na początku przyszłego tygodnia rząd przedstawi informację na temat organizacji życia gospodarczego w następnych miesiącach, w tym na jakich zasadach będą działać zamrożone obecnie branże. Przedstawiony ma też zostać plan dotyczący czasowego zwiększenia obostrzeń w okresie po świętach Bożego Narodzenia. Szczegółów jednak jak dotąd nie podano.źródło: "Super Express"
