Grzegorz Lato, prezes PZPN, podczas konferencji prasowej w siedzibie Olsztyńskiego Związku Piłki Nożnej
Grzegorz Lato, prezes PZPN, podczas konferencji prasowej w siedzibie Olsztyńskiego Związku Piłki Nożnej Fot. Tomasz Waszczuk / Agencja Gazeta  

Głośno krytykowany prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej, jak wynika z informacji "Gazety Polskiej Codziennie", nie będzie mógł się ubiegać o reelekcję na stanowisku szefa PZPN. Nie udało mu się zebrać wymaganej liczby głosów delegatów związku. Dlatego rezygnuje.

REKLAMA
Wybory na szefa PZPN wymagają, by kandydat uzyskał poparcie przynajmniej 15 delegatów. Dzisiaj po północy mija termin zgłaszania chętnych na fotel prezesa.
"GPC" dowiedziała się, że obok kandydatów, którym już udało się zebrać głosy delegatów (Zdzisław Kręcina, Roman Kosecki, Tomasz Jagodziński, Stefan Antkowiak, Zbigniew Boniek i Edward Potok – lista nie jest jeszcze zamknięta) nie pojawi się Grzegorz Lato. Prezes PZPN potwierdził w oświadczeniu, że nie wystartuje.
"Wszyscy domagali się zmian, więc z mojej decyzji powinni być zadowoleni. Uważam, że powinienem tak zrobić dla dobra PZPN i polskiej piłki nożnej" – pisze Lato w oświadczeniu. Życzy też wszystkiego dobrego przyszłemu prezesowi.
Grzegorz Lato podkreśla też, że ma swoje zasługi w kierowaniu PZPN: "W ostatniej kadencji udało nam się wprowadzić wiele reform i zmian. Jestem przekonany, że zaprocentują one w przyszłości. Zostawiam Związek w doskonałej kondycji finansowej, więc mam nadzieję, że moja ciężka praca na rzecz futbolu nie pójdzie na marne."
"Chciałbym wszystkim serdecznie podziękować za 4 lata wspólnej pracy" – pisze pod koniec oświadczenia.