Farmaceuci donoszą, że część aptek otrzymała ofertę zakupu szczepionki VAXIFLU-4, która produkowana jest w Indiach. Resort zdrowia wyraził zgodę na czasowe dopuszczenie do użytku 10 tys. dawek tego preparatu już 8 października z zaznaczeniem, że ma być dostarczony do Polski w ciągu 60 dni. Oznacza to, że najpóźniej do końca listopada powinniśmy mieć szansę na zakup nowych szczepionek na grypę. Problem w tym, że jeśli w ogóle uda się nam ją kupić, to może być nawet kilka razy droższa od pozostałych.
VAXIFLU-4 hinduskiej firmy Candila Healthcare Ltd (Zydus) wcześniej nie była dostępna na polskim rynku, ale — jak wyjaśnia w rozmowie z naTemat.pl Katarzyna Mąkólska z Ogólnopolskiego Programu Zwalczania Grypy — różnica wynika jedynie z nazwy handlowej, a jej skład jest taki sam jak w przypadku pozostałych szczepionek na grypę.
Na początku każdego roku Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) ustala identyczny skład szczepionek na dany sezon grypowy. W latach 2020/2021 są to szczepionki czterowalentne, co oznacza, że zapobiegają 2 typom wirusa grypy typu A oraz 2 typom wirusa grypy typu B. Szczepy na półkuli północnej są jednak inne od tych, które występują na półkuli południowej.
— Ta szczepionka, która przyjdzie z Indii, odpowiada zapotrzebowaniom na polski rynek — potwierdza ekspertka. Preparat trzeba było sprowadzać z tak daleka najprawdopodobniej ze względu na problem z dostępem do jej odpowiedników w Europie.
— W tym roku na wszystkich rynkach światowych było ciężko sprostać zamówieniom na dostawy szczepionek przeciwko grypie ze względu na zwiększony popyt związany pandemią — tłumaczy Katarzyna Mąkólska. Sam proces produkcji szczepionki zajmuje producentom około 6 miesięcy, dlatego nie da się z dnia na dzień dostarczyć np. dodatkowy milion sztuk zapasu.
— Jeżeli chodzi o rynek polski, to zapotrzebowanie na szczepionki na grypę było zgłaszane pod koniec zeszłego roku, kiedy o koronawirusie nie było wiadomo, a prognozy były wyznaczane na podstawie poziomu wyszczepialności z lat ubiegłych (około 4,3 proc.). W tym roku szacujemy, że około 5 proc. społeczeństwa może chcieć się zaszczepić przeciwko grypie — dodaje specjalistka.
Ministerstwo Zdrowia czasowo dopuściło ją do sprzedaży na początku października, a wyznaczona data sprowadzenia jej do Polski mija dokładnie 30 listopada, czyli w ciągu 60 dni od daty wydania zgony przez Wydział Dostępności i Bezpieczeństwa Produktów Leczniczych Departamentu Polityki Lekowej i Farmacji. Czy uda się dotrzymać tego terminu?
Kiedy do Polski trafią kolejne dostawy nowej szczepionki przeciwko grypie?
Mimo zapowiedzi Ministerstwa Zdrowia Polacy nadal mają spory problem z zakupem preparatów, którymi można się zaszczepić w tym sezonie grypowym, a najnowsza szczepionka sprowadzona z Indii może być nawet... trzykrotnie droższa od pozostałych.
— W tej chwili szczepionki przeciwko grypie w polskich aptekach występują w śladowych ilościach. Wszystkie dostawy, które były dostarczane na rynek, po 1-2 dniach znikały z półek — potwierdza Biuro Ogólnopolskiego Programu Zwalczania Grypy.
— Z naszych informacji wynika, że poza doraźnymi dostawami, które Ministerstwo Zdrowia sprowadza z zagranicy, to do końca grudnia można liczyć jedynie na pojedyncze zapasy od różnych producentów — wyjaśnia Katarzyna Mąkólska. Jej zdaniem 10 tys. szt. hinduskiej szczepionki VAXIFLU-4 może być przeznaczonych przede wszystkim do sprzedaży aptecznej. Podmiotem, który dopuszczono do dystrybucji tego preparatu, jest hurtownia Asklepios z Wrocławia.
Nowa szczepionka na grypę będzie kilka razy droższa od pozostałych?
— Szczepionka (przyp. red. VAXIFLU-4) może trafić do aptek, jeżeli najpierw zakupią ją farmaceuci, a jeśli chodzi o jej cenę, to jest ona ustalana tylko i wyłącznie przez hurtownię — podkreśla Katarzyna Mąkólska.
Aptekarze potwierdzają, że cena nowej szczepionki przeciwko grypie w hurtowniach zaczyna się od około 110 zł (przy zakupie kilkudziesięciu sztuk). Aptekom zwykle oferowana jest cena około 130 zł netto. Można się więc spodziewać, że koszt zakupu przez zwykłych klientów będzie jeszcze nieco wyższy.
W porównaniu z częściowo refundowanymi preparatami, za które płaci się zwykle poniżej 50 zł, szczepionka VAXIFLU-4 może być nawet kilka razy droższa.
— Udało mi się potwierdzić, że farmaceutom szczepionka ta jest oferowana za 130 zł, a przy hurtowym zakupie 50 szt. cena zniża się do 110 zł za dawkę. Do ceny oferowanej klientom będzie zaś trzeba doliczyć marżę naliczaną przez konkretne apteki — wyjaśnia Katarzyna Mąkólska i dodaje, że w przypadku pozostałych preparatów bez refundacji za szczepienie przeciwko grypie płaci się około 45-49 zł (zaś z refundacją najczęściej 50 proc., z kolei seniorom powyżej 70. roku życia oferuje się je za darmo).
— Cena, która jest oferowana w przypadku VAXIFLU-4, jest zdecydowanie większa niż pozostałe szczepionki obecne dotąd na polskim rynku — dodaje ekspertka. Liczba 10 tys. sztuk preparatu, który ma pojawić się w naszym kraju, nie jest jednak zawrotna i można się spodziewać, że i tak rozejdzie się na pniu.
Szczepionka na grypę 2020/2021: lista preparatów
Oprócz VAXIFLU-4 w sezonie grypowym 2020/2021 w Polsce dostępne mają być także 4 inne szczepionki przeciwko grypie:
⦁ Vaxigrip Tetra firmy Sanofi Pasteur (1,2 mln dawek) — inaktywowana szczepionka przeciwko grypie II generacji w postaci zawiesiny do wstrzykiwań domięśniowo lub podskórnie w dawce 0,5 ml, która zawiera rozszczepiony wirion z 4 wirusów grypy (cały zapas rozszedł się już na polskim rynku).
⦁ Influvac Tetra firmy Mylan IRE Healthcare Ltd. — inaktywowana, podjednostkowa szczepionka III generacji (wymagająca dodatkowych etapów oczyszczania, które prowadzi do tego, że preparat zawiera 2 antygeny hemaglutyninę i neuraminidazę) w postaci zawiesiny do wstrzykiwań domięśniowo lub podskórnie w dawce 0,5 ml (sprowadzono około 500 szt. dawek, które się już rozeszły).
⦁ Fluarix Tetra firmy GlaxoSmithKline Biologicals S.A. — szczepionka przeciw grypie inaktywowana II generacji, przygotowana w postaci zawiesiny do wstrzykiwań domięśniowo lub podskórnie w dawce 0,5 ml. Zawiera wirion uzyskany z 4 wirusów grypy (na razie oferowaną ją wyłącznie przedstawicielom służb medycznych).
⦁ Fluenz Tetra firmy AstraZeneca AB — czyli tzw. "żywa" szczepionka na grypę, w której antygenami są osłabione wirusy grypy replikujące w jamie nosowej (nie w płucach). Podaje się ją donosowo do każdej dziurki (po 0,1 ml). Skierowana jest przede wszystkim dla najmłodszych pacjentów. Resort zdrowia zabezpieczył 50 tys. dawek na szczepienia wśród dzieci.
W sumie na polskim rynku początkowo miało pojawić się 1,7 mln dawek szczepionki na grypę, z czego najwięcej (bo aż 1,2 mln szt.) dostarczył koncern Sanofi Pasteur w postaci preparatu Vaxigrip Tetra (i wywiązał się z tego zobowiązania już w połowie października).
Przedstawiciele Ogólnopolskiego Programu Zwalczania Grypy potwierdzają, że cały zapas szczepionek Vaxigrip Tetra rozszedł się w błyskawicznym tempie w polskich aptekach i w tej chwili nie trudno liczyć na kolejne zapasy.
Dlaczego mamy problem z dostępem do szczepionek na grypę?
Ze względu na wzmożone zainteresowanie zakupem szczepionek na grypę, Ministerstwo Zdrowia zdecydowało się jednak zwiększyć ich liczbę do około 2,5 mln. Mimo sporego zainteresowania szczepieniami i tak odsetek osób zaszczepionych znacznie odbiega od standardów europejskich i światowych.
Najchętniej przeciwko grypie szczepią się w Polsce seniorzy, bo im szczepienia są oferowane za darmo (około 11 proc. z nich szczepi się co roku na grypę).
W skali całego kraju odsetek zaszczepionych w danym sezonie grypowym zwykle nie przekracza jednak 4-5 proc., co daleko odbiega od zaleceń WHO (gdybyśmy mieli sprostać rekomendowanemu poziomowi wszczepień co najmniej 70 proc. społeczeństwa, trzeba byłoby dostarczyć na polski rynek około 26 mln dawek szczepionki na grypę).
Po doniesieniach z Korei Południowej, gdzie doszło do kilkudziesięciu zgonów wśród uczestników darmowego programu szczepień przeciwko grypie, pojawiło się sporo obaw dotyczących składu szczepionek. Okazuje się, że do wyprodukowania jednej sztuki prepartu, którym można się szczepić na grypę potrzebne są aż 3 jajka.
— To akurat jest prawda. Szczepionka przeciwko grypie jest produkowana na białkach jajka kurzego, dlatego głównym przeciwskazaniem do szczepienia na grypę jest alergia na białko jaj — potwierdza Katarzyna Mąkólska. Proces produkcji szczepionek na wszystkich etapach przechodzi jednak wiele kontroli i jest bezpieczny. Nie ma powodów do obaw, jeśli chodzi o nasz rynek.
— Szczepionki, które docierają do Polski, są zawsze sprawdzane przez GIS i PZH, a potem tym łańcuchem dystrybucji zarządza Główny Inspektorat Sanitarny — zapewnia ekspertka.