
W czasach, gdy seriale oglądamy hurtowo, a całe sezony pochłaniamy w jedną noc, zapominamy, jak frustrująco przyjemnym uczuciem jest oczekiwanie na kolejny odcinek co tydzień. Przypomniał mi to thriller "Od nowa" - już nie mogę się doczekać najbliższego poniedziałku. Tak, tego znienawidzonego dnia występującego po weekendzie.
