
Jarosław Kaczyński miał być wściekły z powodu manifestacji, które odbyły się w pobliżu jego domu. Ujawniono, że wicepremier ds. bezpieczeństwa miał zostać wywieziony ze stolicy w kamizelce kuloodpornej. Gdzie? Na ciekawą rzecz zwrócił uwagę Krzysztof Brejza.
REKLAMA
Ochraniająca prezesa Kaczyńskiego firma Grom Group miała potraktować poważnie sprawę anonimowych gróźb zamachu, które Kaczyński regularnie dostaje. Prezes miał zostać ubrany w kamizelkę kuloodporną i wywieziony do ośrodka szkoleniowego w Czerwonym Borze niedaleko Łomży.
Czytaj także: Miał kamizelkę kuloodporną. Ujawniono, jak Kaczyńskiego ewakuowano z Warszawy podczas protestów
Tymczasem Krzysztof Brejza z Koalicji Obywatelskiej zwrócił uwagę, że ośrodek w Czerwonym Borze to ten "ponad 8-hektarowy ośrodek kupiony niedawno od nadleśnictwa przez spółkę ochroniarzy Kaczyńskiego".
Wirtualna Polska ustaliła, że wicepremier nie korzysta z ochrony Służby Ochrony Państwa. Całą dobę mają pilnować Kaczyńskiego właśnie pracownicy Grom Group. I dostają za to duże pieniądze. Według tygodnika "Polityka", w 2019 r. partia wydała na ochronę prezesa Kaczyńskiego aż 2 mln 148 tys. zł. Także w 2020 roku mają obowiązywać podobne zasady.
Czytaj także: Porażające kulisy akcji na Strajku Kobiet. Ujawniono, kim byli tajniacy wysłani na ulice
Jak mówi informator WP, "firma posiada ośrodek szkoleniowy w Czerwonym Borze. Odkąd PiS doszedł do władzy, firma zdobywa coraz więcej biznesowych klientów z państwowych spółek". Na stronie ośrodka faktycznie można przeczytać, że wśród podmiotów, które wystawiły referencje dla GROM-owców są Poczta Polska, TVP, Elektrownia Bełchatów, PZU czy Link4.
Spółkę założyli byli żołnierze, operatorzy Jednostki Specjalnej GROM. Zatrudnia też specjalistów z wojska, policji oraz służb specjalnych. – Są uznawani za bóstwa, bo są blisko prezesa PiS i sami taki mit wytwarzają. Nawet politycy PiS się ich boją, choć sam prezes nie ma z ochroną jakichś bliskich relacji – powiedział WP były oficer BOR. A ich pozycja wzięła się stąd, że rządzili na miesięcznicach smoleńskich.
źródło: Wirtualna Polska
