Viktor Orbán spotkał się w Budapeszcie z Mateuszem Morawieckim. Po rozmowach obaj premierzy wystąpili na wspólnej konferencji prasowej. Należy zwrócić uwagą na fakt, że wystąpili bez maseczek ochronnych.
W mediach od blisko 20 lat, w naTemat pracuję od 2016 roku jako dziennikarz i wydawca
Napisz do mnie:
rafal.badowski@natemat.pl
– Podpisaliśmy wspólne oświadczenie, Węgry nie przyjmą propozycji nie do przyjęcia dla Polski – powiedział premier Węgier po spotkaniu z Mateuszem Morawieckim. – Jednoczymy nasze interesy i argumenty w dyskusji, Węgry nie przyjmują żadnych argumentów, które byłyby nie do przyjęcia dla Polski – dodał Viktor Orbán.
– Daliśmy sobie i niemieckiej prezydencji czas, aby do końca tego roku spróbować znaleźć kompromis między podejściem różnych państw członkowskich w kontekście budżetu Unii – wyjaśnił szef węgierskiego rządu.
Morawiecki: Weto bazowym scenariuszem
Następnie wystąpił polski premier. – Użycie weta jest bazowym scenariuszem. Stajemy wobec mechanizmu, który przez swoją arbitralność doprowadziłby do rozczłonkowania Unii Europejskiej. Tym mechanizmem jest rozporządzenie o tzw. praworządności – mówił Mateusz Morawiecki. – To złe rozwiązanie, które grozi rozpadem Unii Europejskiej w przyszłości – przekonywał polski szef rządu.
– Nie potrzebujemy Unii dwóch sprzecznych interpretacji, tak jak nie potrzebujemy Unii dwóch prędkości – mówił szef rządu. – Będziemy bronić suwerenności, litery i ducha traktatów – przekonywał Morawiecki. Zdaniem premiera, Polska i Węgry działają na rzecz dobra całej Unii Europejskiej.