– Szlachetnie jest ginąć za Polskę. Ale mało rozsądnie – delikatnie mówiąc – jest umierać po to, żeby przy okazji Polsce zaszkodzić – powiedział "Super Expressowi" wicepremier Jarosław Gowin w kontekście polskiego weta wobec planów budżetowych UE.
W rozmowie z "Super Expressem" Jarosław Gowin wyraźnie zaznaczył, że znalezienie porozumienia między Polską a Unią "jest w interesie wszystkich". Z jednej z jego wypowiedzi wynika jednak, że to nasz kraj ma znacznie więcej do stracenia.
– Praktyczne skutki weta będą następujące: nie będzie budżetu, którego Polska jest największym beneficjentem. Nie będzie też Funduszu Odbudowy, z którego możemy otrzymać łącznie grubo ponad 200 mld zł. A równocześnie i tak będziemy mieli rozporządzenie wiążące wypłatę środków europejskich z praworządnością – wyjaśnił Gowin.
Lider porozumienia nie zgadza się do końca ze strategią Zbigniewa Ziobry, który nie zamierza iść na żadne ustępstwa. – Oczywiście możemy użyć broni atomowej w postaci weta, ale od wybuchu ucierpi także Polska. Ja uważam, że powinniśmy negocjować odpowiednią interpretację przepisów, radykalnie ograniczając ryzyko ich nadużywania – zaznaczył wicepremier.
Polsko-węgierskie weto na pewno nie pokrzyżuje planów UE dotyczących wspomnianego Funduszu Odbudowy. W sobotę przewodniczący Parlamentu Europejskiego David Sassoli zapewnił, że fundusz i tak wejdzie w życie.